 |
|
Hej, Tato, spójrz na mnie, pomyśl o tym, co było i porozmawiaj ze mną. Czy dorosłem zgodnie z planem? Czy myślisz, że marnuję swój czas, robiąc rzeczy, które chcę robić? Po prostu chcę, byś był ze mnie dumny. Nigdy nie będę dość dobry dla Ciebie, nie mogę udawać, że wszystko jest dobrze. Straciliśmy to wszystko, nic nie trwa wiecznie. Teraz jest już za późno i nie możemy zawrócić.. Staram się nie myśleć o bólu, który czuję w sobie. Czy wiesz, że byłeś moim bohaterem? Wszystkie dni, które spędziłeś ze mną teraz wydają się tak dalekie i ZDAJE SIĘ, ŻE JUŻ CI NIE ZALEŻY.
|
|
 |
|
chciałbym umieć jej pokazać tę miłość, którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku
|
|
 |
|
ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz ? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
|
|
 |
|
istnieje niepisane prawo, które mówi, że jeśli Twój zwierzak śpi na Tobie to nie możesz się poruszyć
|
|
 |
|
okna w tym domu nie są brudne, to obrazy malowane nosem naszego psa
|
|
 |
|
powiedziałeś, że mnie złapiesz, potknęłam się, upadłam. / i.need.you
|
|
 |
|
nie mam nic przeciwko, żebyś spowodował, że zabraknie mi tchu / i.need.you
|
|
 |
|
Nie daliśmy dobrego przykładu, nikt nie powie bądźmy parą taką jak ta. / i.need.you
|
|
 |
|
słabne będąc blisko, patrząc na Ciebie. Cokolwiek robisz / i.need.you
|
|
 |
|
Niegrzeczny chłopiec z niebem w oczach - Ty. / i.need.you
|
|
 |
|
Uciekam przed samym sobą, lecz mój cień wciąż mnie dogania. Słyszę jej głos w oddali, który krzyczy miłością i oczy tak rozpalone, że ich blask przeszywa moje ciało na wylot. Zapadam się pod ziemię i kolejny raz wstaję bo wiem, że robię to dla Niej. Przecież wróci! Krzyczy serce, choć powoli samo przestaje w to wierzyć. "Teraz jesteś daleko, ale gdy wrócisz, Ona będzie na Ciebie czekać, uśmiechem powie Ci wszystko co czuje i będzie jak dawniej" woła serce kolejny raz tak głośno bym usłyszał. Wszystko co robię robię dla Ciebie... mówię szeptem przez łzy, chmury się rozstępują, słońce się przez nie przedziera, patrzę w telefon i widzę jej zdjęcie. Serce bije szybciej. Ona gdzieś tutaj jest. Rozglądam się, lecz widzę tylko masę obcych mi ludzi. Zwariowałem. Muszę tam wrócić, lecz co jej powiem? Przepraszam? To za mało, to tylko puste słowo, które już dawno straciło swą wartość. Nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia, więc może nie powinienem go szukać, powinienem przy Niej tylko być./mr.l
|
|
|
|