 |
Jak mam nauczyć się kochać skoro nigdy mnie tego nie nauczono? / i.need.you
|
|
 |
Co powiesz na zamianę miejsc? Może powinieneś poczuć własnie to co ja czuję. Poczuł byś jak serce, powolutku kawałeczek po kawałeczku rozpierdala się od środka... i niszczy cię. Ja będę tylko stała jak ty to robisz teraz z tym żenującym "nie chciałem, przepraszam" w spojrzeniu. / i.need.you
|
|
 |
"NIE JESTEM PEWIEN DO CZEGO SŁUŻY MIŁOŚĆ,ALE TAK MNIEJ WIĘCEJ WYDAJE MI SIĘ, ŻE DO KUPOWANIA CI ŚWIEŻEGO CHLEBA,GDY JESZCZE ŚPISZ,DO PODAWANIA RĘCZNIKA GDY WYCHODZISZ SPOD PRYSZNICA, DO PARZENIA CI KAWY I PRZYJMOWANIA ZA TO UŚMIECHU,DO CHOWANIA CIĘ POD PARASOLEM ALBO W DŁONIACH,DO NIEWIERZENIA W CELLULITIS,DO NIEWIDZENIA ZMARSZCZKI,DO SŁUCHANIA Z TOBĄ MUZYKI I SPACEROWANIA PALCAMI PO TOBIE."
|
|
 |
Używamy masek żeby ukryć żal i ból.
Śmiejemy się z wszystkiego.
A tak naprawdę pęka nam serce.
|
|
 |
Wciąż jest we mnie, obok mnie, w moim sercu, w moim zagubionym sercu. / i.need.you
|
|
 |
przyszła jesień, następnie nadejdzie zima, wiosna, lato minie rok, dwa lata, dziesięć zapomnimy
|
|
 |
Nie potrafię tak po prostu o tym nie myśleć. / i.need.you
|
|
 |
Nigdy nie byliśmy wobec siebie całkiem w porządku, chociaż nasze pocałunki były naprawdę namiętne. / i.need.you
|
|
 |
wciąż czuje,
ciągle czuje twój zapach w powietrzu. W jakimś sensie nadal jesteś tu obecny. / i.need.you
|
|
 |
Przez jakiś czas było naprawdę dobrze. Dawałam sobie radę. Po całym tym gównie zaczęłam układać życie w całość. Gdy byłam już na tyle szczęśliwa by pomyśleć, że to koniec mojego cierpienia zdałam sobie sprawę z okropnej rzeczy - brakuję mi jednej części do ułożenia całości. Zdałam sobie sprawę, że odszedłeś z małym kawałkiem mojej miłości. Już nigdy nie będzie u mnie dobrze, no bo powiedźcie... jak można żyć bez kawałka siebie? / i.need.you
|
|
 |
Dziś zimna noc. Potrzebuję przytulić się / i.need.you
|
|
|
|