 |
Wiesz, nie ma miłości, jest tylko chemia. zwykły sex i strach, by ktoś inny jej nie miał
|
|
 |
to co Cie uskrzydla potrafi być jak morderca
|
|
 |
Prawda jest taka, że lotniska widziały więcej szczerych pocałunków niż ołtarze kościołów, a ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw niż ściany kościołów...
|
|
 |
Jeśli kobieta jest bez serca - znaczy, że oddała je komuś, kto niszczył je doszczętnie
|
|
 |
powiem Ci, jaki smak ma zdrada. kłamstwo, otwórz drzwi, tam szatan. bagno, wielu to odpowiada, znam to - nie tylko z opowiadań
|
|
 |
wiesz, co słychać u mnie? lepiej się nie interesuj, ogólnie jest lepiej od kiedy Cię nie ma człowiek - ściema, siema, zmieńmy temat
|
|
 |
ja miałam wiele obaw, sam widzisz jak wyszło. miałam zyskać z Tobą, a kurwa straciłam wszystko /jeden gorszy od drugiego, co za prymitywna rodzina;)
|
|
 |
Nie możesz porównać mnie do innych, bo nigdy nie byłam jak tak reszta dziewczyn. Zawsze wyróżniało mnie coś z tłumu, zawsze chodziłam swoimi ścieżkami i często działałam nieprzewidywalnie. Nie chciałam być taka typowa i schematyczna jak inne. Nie bawiło mnie szukanie chłopaka na tydzień, aby tylko poszerzyć swoją listę. To było zajęcie dobre dla reszty dziewczyn z osiedla. Ja wolałam mieć wielu przyjaciół i kumpli, na których mogłam zawsze liczyć. Nie kopiowałam też pozostałych dziewczyn nakładając na siebie sporą ilość makijażu i ubierając wyzywające ciuchy. Nie chwaliłam się tym co mam, nie oceniałam reszty ludzi, nie żyłam na pokaz, nigdy nie bałam się powiedzieć swojego zdania i walczyć o swoje. Starałam się być sobą, inną od wszystkich. Starałam się dążyć do doskonałości, aby zaskakiwać każdym swoim nowym ruchem. Ciągle chcę być jedyną w swoim rodzaju, bo po co kopiować innych i udawać kogoś kim wcale się nie jest? / napisana
|
|
 |
Ludzie z wiekiem nie stają się lepsi, stają się tylko sprytniejsi. Kiedy jesteś starszy i mądrzejszy, to wcale nie przestajesz obrywać skrzydełek muchom, po prostu potrafisz wymyślić lepsze powody, żeby to usprawiedliwić
|
|
 |
Najgorzej jest wiedzieć o uczuciach drugiej osoby względem siebie, czuć to samo i nie móc nic z tym zrobić.
|
|
|
|