 |
Nigdy nie mów mi że kłamie to boli najmocniej
Nie moge na siebie patrzeć chyba dorosłem.
Poukładam wszystko tak by było dobrze
Nie będziesz sie spodziewać kiedy to skończe.
Moje serce pękło nie mam już serca
Dziś pierdole wszystko sam chyba pękam.
Będe chodził usmiechnięty i z bronią
Do czasu aż Ci co muszą sobie nie uświadomią.
Popatrz w moje oczy, na moje dołeczki na policzkach
Zapamiętaj to spojrzenie, do końca życia.
Nie stracisz bo przecież nie mam wartości
Najgorsze to że zacząłem ludzią zazdrościć.
Zawsze chciałem szczęście zatrzymać w dłoniach
Mówic prawde za wszelka cene nie dać sie pokonać.
Dzisiaj nie chce już nawet szczęścia
Całe moje życie poznasz po moich wersach.
|
|
 |
Kolejny dzień w szpitalu ..nie mogłem dojść do siebie..
Jedyne o czym tam marzyłem to zobaczyć Ciebie..
Nie było Cie ..a czekałem ..czekałem co dzień..
Nie zasłużyłem nawet na to? Odpowiedz proszę..
Wyszedłem w dzień kobiet ..chciałem wysłać Ci kwiaty..
Nie mogłem ..nie chce pamiętać tej daty..
Wróciłem do domu ..nie było we mnie życie..
Jedynie co stawia na nogach to tylko rodzina..
Nie minęło wiele, bo tylko ponad tydzień..
Szkoda, że to o czym pisze Dzisiaj musi być prawdziwe..
Spotykam Cie na mieście w dniu zdjęcia szwów..
Nie widzisz mnie ..przykro mi ..to zrobił Bóg..
Kasujesz numer ..piszesz wiadomość pożegnalną..
Przepraszam ..takie zachowanie nie czyni Cie fajną..
Zostawiłaś mnie samego z tym , już mnie nie boli.
Podnoszę się po upadku , wracam do formy.
|
|
 |
Szukałaś tego klucza od lat,
pasuje jak nikt, co z tego jeśli nie mam szans..
|
|
 |
Już w podstawowej szkole miałem opinie złego,
bo piłem i paliłem, mówiłem co im do tego,
brałem farby, mazałem szkołę z zewnątrz,
i nawet wewnątrz są po mnie ślady na pewno,
stawiałem tam tagi, to było w '96
dla równowagi zacząłem pisać rapy,
pisałem po szkole, pchałem rap na kartki,
mija 14 lat, mama nadal mnie nie karci,
a pamiętam matki moich kumpli z klasy,
jak na wywiadówki przynosiły na mnie skargi,
że ten wulgarny, zły, najgorszy z nich,
robi syf, bluzgi a za rogiem pali szlugi jeden z tych.
|
|
 |
Rób swoje, ile możesz weź, nigdy czyimś kosztem,
to proste, jak droga z domu pod szkołę,
jak droga ze szkoły, wszędzie byle nie do domu,
rap, głośniki, moja podróż po pętli,
pamiętam to jak dziś, gdy piszę nie muszę tęsknić .
|
|
 |
Kobieto nie proś - ze mną będzie ciężko
Ktoś mnie zranił mocno i widziałem piekło,
Które przysłoniło mi całe świata piękno
Chciałem to naprawić i znowu źle trafiłem
Więc nie dziw się, że mogę być zimnym skurwysynem .
|
|
 |
I wiedz ,że to łamie mi serce ,ale kurwa nie chce widzieć Ciebie więcej , nigdy więcej .
|
|
 |
Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz , nie mam odwagi , mam tylko strach w oczach. Chce Ci powiedzieć ,że zawsze będę Cię kochał ..
|
|
 |
Sam nie wiem co ze mną nie tak.. Co dzień widzę twoją twarz , przechodzisz , a ja zerkam z boku. Nie mam odwagi powiedzieć ,że Cię kocham . Nie mam już sił mówić cokolwiek . Nie wiem sam , jak mam dalej z tym żyć ,bo Ty jesteś z nim. A ja życzę szczęścia Ci ,bo jak się kogoś kocha , to .. to normalka .
|
|
 |
Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest, chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens? Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks - kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?
|
|
 |
Należy się zmieniać, by jakim jest się pozostać. Aby zostać trzeba problemom sprostać. Ciągle się zmieniam - tą samą mam postać.
|
|
 |
Wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy .
żyjesz bo żyjesz a tak naprawdę wciąż leżysz.
|
|
|
|