 |
Rzeczywiście mieli rację, chwilę po tym jak przestałam oczekiwać na cokolwiek - dostałam wszystko.
|
|
 |
pamiętam, kiedy uśmiechał się i mówił, że świat jest piękny, kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca, kiedy byłam pewna, że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto, takiego lubiłam go najbardziej, gdy nie przejmował się niczym, gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów, tylko po by po raz kolejny oberwać, gdy był po prostu sobą, kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami, darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać,kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał, kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła, tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. / Endoftime.
|
|
  |
Czuje się jakbyś wyrwał mi serce.
Potem ukradł z niego to co
najważniejsze. I wyjebał, twierdząc, że jest niepotrzebne
|
|
  |
chłodny wieczór za oknem deszcz. siedzę na łóżku z przykurczonymi nogami. w ręku trzymam kubek gorącej herbaty. zamykam oczy i widze przeszlosc ktora cholernie boli, te wspomnienia które nie daja normalnie żyć i sprawiaja, że w oczach gromadzą sie łzy, a na twarzy pojawia sie smutek. ~schooki~
|
|
 |
A nasze rozmowy ograniczyły się do pytania ''czy masz fajki.''
|
|
 |
Gdy kogoś kochasz to możesz go całować setki razy i za każdym razem czuć to samo co za pierwszym.
|
|
 |
Nie gryzę. A jeśli nawet, to obiecuję, że będzie Ci się podobać.
|
|
 |
- Ile czasu minęło od waszego rozstania? - Jakieś 40 paczek papierosów.
|
|
 |
Lubię na Ciebie patrzeć, lubię gdy słyszę Twój głos, kocham z Tobą pisać, a najbardziej nienawidzę jak z nią Cię widzę.
|
|
 |
Wiesz.. od początku kiedy poznałam twoją mamę, bardzo ją polubiłam. To dziwne ale czułam że ona jest jedyną osobą która wie czego chce i czuję. Była taka troskliwa, miła, zawsze kiedy robiła ciasto to przynosiła mi wielki kawałek na talerzyku mówiąc że mam go całego zjeść bo jestem taka chudzina. I pomimo że nie jesteśmy już razem, dalej z jego mamą trzyma mnie w jakiś sposób więź. Zawsze kiedy ją spotkam, zapyta mnie jak w szkole, czy sobie radzę po tym wszystkim.. Po jej oczach widzę że coś jest nie tak, że z czymś sobie nie radzi.. Że tu chodzi o niego. Ona zwyczajnie chce byśmy byli szczęśliwy, razem. / Dżamajka♥
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę słów twojej mamy: "Słuchaj.. oni i tak do siebie wrócą, może nie teraz, może za jakiś czas, ale wrócą? Za bardzo się kochają.. " . / Dżamajka♥
|
|
|
|