 |
|
Może ostatni raz gdy patrzę jej w oczy
Chciałbym powiedzieć jej jak bardzo ją kocham, ale
prosiła mnie bym dzisiaj nie mówił o tym
Uśmiecha się i ma ten dołek w policzku, który tak bardzo lubię
I kurwa mać jest śliczna
Chyba nie widzi jak w dłoni drży mi zapalniczka,
ręce mi się trzęsą, nie chcę żeby wyszła
Może nie umiem być już ani trochę lepszy, lecz
jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy...
|
|
 |
|
Leżał na strychu bez perspektyw i bez mocy,
teraz swym wyglądem nie jednego zaskoczy :D
|
|
 |
|
pierwsza rzecz, gdy się rano obudzę? stwierdzenie: kurwa, znowu do tej jebanej szkoły.;d/ czekoladkax33
|
|
 |
|
to mój świat to inny świat.;d/ grubson
|
|
 |
|
Wyszła z domu trzaskając drzwiami.Nie widziała dokąd zmierza,po prostu szła przed siebie szurając butami.Było zimno,lecz prócz łez spływających po policzkach nie czuła chłodu.Czuła ogromny ból,żal i wstręt do siebie po tym co się stało.Brzydziła się siebie i swojego ciała.Dokładnie pamiętała ten letni wieczór,te jego naćpane oczy i obleśne dłonie.Nie mogła przestać myśleć,nie umiała zapomnieć.Zaczęła biec ile siły w nogach,gdy usłyszała dźwięk dzwoniącego telefonu.Zignorowała go biegnąc dalej,lecz komórka nie przestała dzwonić.Zatrzymała i spojrzała na natręta próbującego się z nią skontaktować.Spojrzała na wyświetlacz ponownie wybuchając płaczem..Tak bardzo Go kochała,a tak bardzo krzywdziła.On nie miał pojęcia,nie zdawał sobie sprawy z tego co wydarzyło się przed kilkoma tygodniami,gdyby wiedział..zabiłby go..Uśmiechnęła się mimo łez,odebrała i obiecała sobie to zakończyć..Obiecała sobie mu powiedzieć..Lecz tyle czasu milczała i dusiła to w sobie,że zapomniała ile znaczą dla siebie..
|
|
 |
|
O bożeee ! Są ludzie i parapety -.- ale żeby się klamką urodzić to już naprawdę.. / ciamciaramciaa
|
|
 |
|
Poczułam nad głową wibracje oznaczające nadejście nowej wiadomości.Zupełnie rozbudzona sięgnęłam po telefon i zaczęłam czytać.Pojawił się uśmiech na mojej twarzy wywołany pierwszymi kobiecymi życzeniami.Spojrzałam w okno.Do wewnątrz dobijały się delikatne promienie słońca.leżałam tak kilka minut zastanawiając się,czy On takze będzie pamiętał o dzisiejszym dniu..Jak się okazało pamiętał..Ale te życzenia były takie zwykłe,nie wywołały we mnie żadnych emocji tak jak pierwsze życzenia tego dnia.Ale były one od kogoś,kto zupełnie odmienił moje życie wywracając je do góry nogami,ktoś kto znaczył dla mnie o wiele wiecej niż wszystkie dzisiejsze życzenia,były od kogoś kogo pokochałam,ale który myśląc,że mi nie zależy odszedł..Dziś już jest za późno,zbyt wiele padło słów i zbyt wiele ruchów zostało wykonanych..Ale tęsknie budząc się każdego ranka i wieczorem kładąc się spać..Chciałabym,by tamten czas wrócił i się zatrzymał..ale trzeba pójść naprzód..Wszystkiego najlepszego kobietki! ;*
|
|
 |
|
Wspomnienia idą tam, gdzie my idziemy. Są jak bagaż, którego nigdy nie stracisz...
|
|
|
|