 |
2 .jak śpię u ciebie pragnę wcześniej wstawać od ciebie bym mogła całować twoje plecy i głaskać twoją skórę i mówić jak bardzo kocham twoje włosy twoje oczy twoje usta twoją szyję twoje pośladki i siedzieć paląc papierosa dopóki się nie obudzisz .martwić się kiedy się spóźniasz i dziwić się kiedy jesteś wcześniej u mnie i przepraszać kiedy nie mam racji i cieszyć się kiedy mi przebaczasz i oglądać twoje fotografie i żałować że nie znam cię od zawsze i mieć w uszach twój głos i czuć dotyk twojej skóry i wpadać w panikę kiedy jesteś zły i pieścić cię w nocy i marznąć kiedy zabierasz cały koc
|
|
 |
1 . I chcę się z tobą bawić w chowanego i chcę żebyś dawał mi swoje ubrania jak mi zimno i siedzieć na schodach kiedy bierzesz prysznic i masować ci szyję i całować ci uszka i trzymać cię za rękę i wychodzić razem i nie obrażać się kiedy ty masz lenia i rozmawiać o tym jak minął dzień i patrzeć jak się przymilasz do mnie jak coś zrobisz i śmiać się z twoich wariactw i słuchać disco polo i oglądać filmy i oglądać głupie filmy i robić ci zdjęcia kiedy śpisz i wstajesz wcześniej żeby przynieść mi kawę i popatrzeć jak śpie . I gdy palimy nigdy nie masz ognia .I gdy się bijemy na żarty uwielbiam patrzeć na twoje minki które mnie rozbawiają .
|
|
 |
Uwielbiam jak zaczynasz mnie łaskotać tylko po to , żebym się do Ciebie przytuliła
|
|
 |
i tak zaczęłam biegać . wkrótce zrozumiałam , że im więcej trenuje , tym jestem odporniejsza na zmęczenie . Więc trenowałam . Dzień i noc . Aż uświadomiłam sobie , że stając się coraz lepsza nie mam barier . Mogę biegać kilomentr , dwa , pięć , dziesięć , sto . I nigdy nie będzie tej granicy , gdy powiem , dość .
i tak zaczęłam Cię kochać . wkrótce zrozumiałam , że im więcej trenuje serce , tym jestem odporniejsza na Twoje nieodpowiednie zagrania . Więc Cię kochałam . Dzień i noc . Aż uświadomiłam sobie , że stając się coraz w tym lepsza , nie mam barier . Mogę kochać Cię rok , dwa , pięć , dziesięć , sto . I nigdy nie będzie granicy , gdy powiem sobie dość .
|
|
 |
. Bo chciałabym ufać Ci tak by w Twoich dłoniach zostawić mój cały świat . .
|
|
 |
Co to nadzieja?
-Nadzieja... Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy.
-Ale w piaskownicy nie ma bursztynów.
-No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz, że szansa aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna. To jest nadzieja.'
|
|
 |
Kocham jak się uśmiechasz jak zasypiasz kochanie
mięśnie Twojego ciała które mocno mnie ściskają
Ciało którym przytulasz mnie gdy jest zimno
Siłe przy której bijemy sie na żarty
Twoją szyje którą muskam ustami
Twoje usta które mówią mi że jestem najważniejsza
Twoje perfumy od których się uzależniłam
sposób w jakim mnie rozbawiasz i denerwujesz
twoje włosy którymi sie bawie
a wiesz co najbardziej KOCHAM ? ŻE JESTEŚ PRZY MNIE I JA WIEM ŻE JA PRZY TOBIE BĘDĘ ZAWSZE !!!
|
|
 |
Jak co wieczór Tęsknota niczym sztylet przeszywa me serce.
Odcinam się, zamykam.
Świata oglądać nie chcę…
Podążam do krainy snów.
Może tam pokonam czas.
Tam Ty jesteś.
Znów czule całujesz mą twarz.
Przytulasz mnie do siebie jak zawsze gdy leże z tobą na łóżku
W swe dłonie zamykasz me ręce.
I szepczesz:
Nie smuć się.
Nie zostawię Cię więcej…gwiazdeczko Kocham cię :*
|
|
 |
Leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. łaskotałam go delikatnie po brzuchu. - boję się tego wszystkiego. - szepnęłam niepewnie, odwracając się ku niemu. - czyli czego się boisz? - zapytał, plącząc dłoń w moich włosach. - siebie. ciebie. nas. uczucia, które jest między nami. tego jak bardzo Ci ufam. jak się już zdążyłam przywiązać. - wymieniałam kolejno. podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, posadził sobie na kolanach. przytulił głowę do mojej piersi. - kocham Cię, skarbie. kocham nad życie. - wyznał. w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kocha mnie, i nic, i nikt, nie mA na to wpływu. kocha. nie musze się martwić
|
|
 |
KOCHAM CIE NAD ZYCIE SKARBECZKU PAMIETAJ ZE INNEJ NIGDY NIE BEDZIE !! TRZYMAM SIE TYLKO CIEBIE I ZAWSZE BEDE BO TY JESTES DLA MNIE NAJWAZNIEJSZA OSOBA !! LZY SPLYWAJA PO POLICZKACH ;(;( TYM SZCZESCIEM JESTES TYYY !!:*:*
|
|
 |
Może z zewnątrz dobrze się trzymam, ale w środku rozpadam się na tysiące małych raniących kawałeczków... i nie mam pojęcia, kto to później będzie siedział i kurwa składał.
|
|
 |
Największe zbrodnie skrywam w mroku
Na zewnątrz udając, że nic nie boli
Kiedy jednak przychodzi noc
Drżąc ze strachu rozpadam się w pył
|
|
|
|