 |
ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz.
|
|
 |
Nie obiecuj mi nieba. Po prostu mnie tam zabierz.
|
|
 |
od kiedy cię spotkałam wiem że miałam spotkać cię.
|
|
 |
Szanuj ją , bo jest jedną z tych, których nie może mieć każdy.
|
|
 |
niedobór witaminy C-iebie.
|
|
 |
Przychodzą takie dni, w których jest się bezsilnym. Poddajesz się. Tracisz wiarę na lepsze jutro,a co gorsze na lepsze życie. I przychodzi ta myśl; a co jesli tak będzie już zawsze? Nie po twojej myśli? Gdy wszystko co się dzieje jest na przekór. Na przekór tego jak sobie zaplanowałaś.. Mówisz sobie; miało byc inaczej! Miało być piekniej...
|
|
 |
pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. każdą obietnicę nadal noszę w sercu z myślą że się spełni .
|
|
 |
co mi daje to , że palę ? że zaciągam się nikotyną ? że palę , dwa papierosy na raz ? nic . jak druga osoba patrzy na mnie , to myśli , że nie daje mi to żadnych korzyści . ale gdy już palę , skupiam się na paleniu , a nie myślę o problemach
|
|
 |
Dostałam od życia gorzką czekoladę z napisem 'oby zawsze było ci tak słodko'
|
|
 |
Przeszła koło przedszkola, zobaczyła w tam radosne, bawiące się dzieci. Fajnie by było wrócić to tych bezproblemowych czasów - pomyślała . Jednak po chwili pokręciła głową i odeszła dalej dodając : im też kiedyś, prędziej czy później, zawali się świat .
|
|
 |
Rękami oparłam się o umywalkę. Jestem w domu sama, zamknięta z własnymi myślami. Słabo mi. Otworzyłam szafkę. Żyletka. O blachę odbiło się światło. spojrzałam w lustro, grzywka zasłaniała mi połowę twarzy, czerwone od płaczu oczy tłumiły w sobie setki uczuć: gniew, złość, smutek, żal.. W końcu przysunęłam żyletkę do nadgarstka ale uświadomiłam sobie weź się kurwa w garść zmień coś bo przecież masz dla kogo żyć .
|
|
 |
Rękami oparłam się o umywalkę. Jestem w domu sama, zamknięta z własnymi myślami. Słabo mi. Otworzyłam szafkę. Żyletka. O blachę odbiło się światło. spojrzałam w lustro, grzywka zasłaniała mi połowę twarzy, czerwone od płaczu oczy tłumiły w sobie setki uczuć: gniew, złość, smutek, żal.. W końcu przysunęłam żyletkę do nadgarstka ale uświadomiłam sobie weź się kurwa w garść zmień coś bo przecież masz dla kogo żyć .
|
|
|
|