| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chwile załamania w środku. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | W lustrze widzę Nas, nie siebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | myślę, że razem wyglądalibyśmy jak milion dolarów. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | myślę, że razem wyglądalibyśmy jak milion dolarów. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dość mam tańczenia na stole, dość zapijania smutków, dość słyszenia 'wow' od napalonych mężczyzn. Ciebie chcę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | odszedł. nawet nie zapytał czym będę teraz oddychać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jej oczy gasły, uśmiech zbladł, słowa nabrały pustego brzmienia. A serce, biło cichym , nierytmicznym dźwiękiem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | uzależnił mnie bardziej niż przewidywałam tego dnia, kiedy go poznałam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | uwielbiam siedzieć na przeciwko Ciebie i wpatrywać się w twój beztroski uśmiech niczym dziecko , które jeszcze mało wie o życiu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najgorzej jest przejść obojętnie obok kogoś z kim kiedyś chodziłaś za rękę, przytulałaś się, gadałaś godzinami, mówiłaś mu wszystko. - rzeczywistość boli. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę. ja już sobie nie radzę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało. |  |  |  |