głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dontforgot

Najgorsze są te sprzeczności  które kryją się we mnie. Bo wiesz  w jednej chwili tak mocno go pragnę  po prostu aż modle się do Boga żebyśmy znów mogli być razem  żebym mogła przytulić się do niego  usłyszeć te wszystkie czułe słówka. Ale za chwilę nadchodzi taki moment  że chcę go wymazać z pamięci  chcę wyrzucić tą miłość  gdzieś daleko  tak żeby już nigdy nie wróciła  ani ona  ani żadne wspomnienia o nas  chciałabym tak żeby to tkwiło gdzieś głęboko jakby zakopane pod ziemią.    napisana

napisana dodano: 1 maja 2013

Najgorsze są te sprzeczności, które kryją się we mnie. Bo wiesz, w jednej chwili tak mocno go pragnę, po prostu aż modle się do Boga żebyśmy znów mogli być razem, żebym mogła przytulić się do niego, usłyszeć te wszystkie czułe słówka. Ale za chwilę nadchodzi taki moment, że chcę go wymazać z pamięci, chcę wyrzucić tą miłość, gdzieś daleko, tak żeby już nigdy nie wróciła, ani ona, ani żadne wspomnienia o nas, chciałabym tak żeby to tkwiło gdzieś głęboko jakby zakopane pod ziemią. / napisana

A może powinnam na to wszystko spojrzeć z innej strony? Może lepiej wytłumaczyć sobie to tak: spodobał mi się  chciałam go mieć i go miałam. Zdobyłam go sama  niewinnie przymuszając do rzeczy  których podobno nie lubił. Postawiłam na swoim  tylko pod koniec zaczęło coś się psuć  i to chyba w tym momencie kiedy wtargnęła miłość. Bez niej był to układ idealny.    napisana

napisana dodano: 1 maja 2013

A może powinnam na to wszystko spojrzeć z innej strony? Może lepiej wytłumaczyć sobie to tak: spodobał mi się, chciałam go mieć i go miałam. Zdobyłam go sama, niewinnie przymuszając do rzeczy, których podobno nie lubił. Postawiłam na swoim, tylko pod koniec zaczęło coś się psuć, i to chyba w tym momencie kiedy wtargnęła miłość. Bez niej był to układ idealny. / napisana

I die everytime you walk away.   Alex Hepburn   Under

ciamciaramciaa dodano: 1 maja 2013

I die everytime you walk away. [ Alex Hepburn - Under ]

boję się tego wieczoru. boję się co może ze sobą przynieść. kolejny raz będę blisko niego  kolejny raz jego widok  sama obecność zniszczą resztki dobrego samopoczucia. nie wiem jak sobie radzić  jak bronić się przed jego osobą. teraz mogę obiecać sobie wiele. mogę dać słowo  że nie będę przez niego płakać  mogę przyrzec  że jego słowa i sztuczki nie zrobią na mnie wrażenia. ale po co to? przecież za te kilka godzin  obietnice teraz złożone  nie będą miały żadnego pokrycia. wszystkie przestana się liczyć  bo nie należę do silnych i stanowczych osób.

cynamoon dodano: 1 maja 2013

boję się tego wieczoru. boję się co może ze sobą przynieść. kolejny raz będę blisko niego, kolejny raz jego widok, sama obecność zniszczą resztki dobrego samopoczucia. nie wiem jak sobie radzić, jak bronić się przed jego osobą. teraz mogę obiecać sobie wiele. mogę dać słowo, że nie będę przez niego płakać, mogę przyrzec, że jego słowa i sztuczki nie zrobią na mnie wrażenia. ale po co to? przecież za te kilka godzin, obietnice teraz złożone, nie będą miały żadnego pokrycia. wszystkie przestana się liczyć, bo nie należę do silnych i stanowczych osób.

Kochałem Cię  kiedy miałaś swoje ataki zazdrości i nie potrafiłaś niczego zrozumieć. Kochałem  kiedy cały świat spiskował przeciwko Tobie i miałaś masę problemów  a kiedy było coś nie tak byłem przy Twoim boku  by pocieszać Cię i kochać. W czasie kłótni  które kończyły się płaczem   starałem się wycierać Twoje łzy i powtarzać Ci  że kocham Cię bardziej  niż cały świat. Kiedy byłaś chora  dbałem o Ciebie  opiekowałem się Tobą i kochałem. Kochałem Cię w Boże Narodzenie  Nowy Rok  Wielkanoc  a nawet w setki innych świąt i zwykłych dni. Kochałem od stycznia do grudnia  aż do teraz. Podczas każdego pocałunku i objęcia  podczas każdej sekundy z Tobą pomiędzy moimi ramionami   kochałem Cię. Gdy nie miałaś humoru przytulałem Cię do siebie tak bardzo  że nawet gdyby cała ziemia drżała  a wulkany eksplodowały nigdy bym Cię nie puścił  a nadal trzymał Twoją dłoń i kochał chociażby miałaby zniknąć cała planeta. Kochałem i kocham Cię wciąż tak bardzo  że wszyscy zauważyli  oprócz Ciebie.

przypadkowy dodano: 1 maja 2013

Kochałem Cię, kiedy miałaś swoje ataki zazdrości i nie potrafiłaś niczego zrozumieć. Kochałem, kiedy cały świat spiskował przeciwko Tobie i miałaś masę problemów, a kiedy było coś nie tak byłem przy Twoim boku, by pocieszać Cię i kochać. W czasie kłótni, które kończyły się płaczem - starałem się wycierać Twoje łzy i powtarzać Ci, że kocham Cię bardziej, niż cały świat. Kiedy byłaś chora, dbałem o Ciebie, opiekowałem się Tobą i kochałem. Kochałem Cię w Boże Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc, a nawet w setki innych świąt i zwykłych dni. Kochałem od stycznia do grudnia, aż do teraz. Podczas każdego pocałunku i objęcia, podczas każdej sekundy z Tobą pomiędzy moimi ramionami - kochałem Cię. Gdy nie miałaś humoru przytulałem Cię do siebie tak bardzo, że nawet gdyby cała ziemia drżała, a wulkany eksplodowały nigdy bym Cię nie puścił, a nadal trzymał Twoją dłoń i kochał chociażby miałaby zniknąć cała planeta. Kochałem i kocham Cię wciąż tak bardzo, że wszyscy zauważyli, oprócz Ciebie.

Kiedyś zastanawiałam się czy możliwa jest miłość od pierwszego wejrzenia. I wiesz kiedy przekonałam się  że takowa miłość istnieje? Właśnie wtedy gdy po raz pierwszy spojrzałam w Twoje oczy. Wtedy zrozumiałam  że można pokochać kogoś kogo nie zna się od strony osobowości  ale zna się tylko jego spojrzenie. Mówiło ono więcej niż byś chciał. Już wtedy wiedziałam ile jest w Tobie tajemnic i cierpienia. Na prawdę. Ja to widziałam i mógłbyś zaprzeczać i mówić  że to nie prawda  ale mnie nie oszukasz. Moje podejrzenia spełniły się całkowicie. Miałeś w sobie ogrom tajemnic i od pierwszych chwil naszej znajomości lubiłeś się nimi ze mną dzieliłeś  pamiętasz? Głupie pytanie  oczywiście  że pamiętasz. Lubiłeś ze mną rozmawiać na takie tematy na jakie nie mogłeś rozmawiać z nikim innym. Doskonale to widziałam  ale nie wykorzystywałam tego przeciw Tobie nigdy  uwierz. Od początku liczyło się dla mnie tylko Twoje szczęście. Brałam je ponad wszystko  ale przecież doskonale o tym wiesz.    napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2013

Kiedyś zastanawiałam się czy możliwa jest miłość od pierwszego wejrzenia. I wiesz kiedy przekonałam się, że takowa miłość istnieje? Właśnie wtedy gdy po raz pierwszy spojrzałam w Twoje oczy. Wtedy zrozumiałam, że można pokochać kogoś kogo nie zna się od strony osobowości, ale zna się tylko jego spojrzenie. Mówiło ono więcej niż byś chciał. Już wtedy wiedziałam ile jest w Tobie tajemnic i cierpienia. Na prawdę. Ja to widziałam i mógłbyś zaprzeczać i mówić, że to nie prawda, ale mnie nie oszukasz. Moje podejrzenia spełniły się całkowicie. Miałeś w sobie ogrom tajemnic i od pierwszych chwil naszej znajomości lubiłeś się nimi ze mną dzieliłeś, pamiętasz? Głupie pytanie, oczywiście, że pamiętasz. Lubiłeś ze mną rozmawiać na takie tematy na jakie nie mogłeś rozmawiać z nikim innym. Doskonale to widziałam, ale nie wykorzystywałam tego przeciw Tobie nigdy, uwierz. Od początku liczyło się dla mnie tylko Twoje szczęście. Brałam je ponad wszystko, ale przecież doskonale o tym wiesz. / napisana

Nie wiem  co robię ze swoim życiem. Chyba je marnuję. Od ponad dwóch miesięcy rzadko kiedy wychodzę z domu. Byłam raptem na jednej imprezie  jednym babskim wieczorku i na klasowym ognisku. Na zakupy też chodzę rzadko. Coraz więcej rzeczy zamawiam przez internet  bo tak mi wygodniej. Ja po prostu nie mam ochoty wychodzić z domu  spotykać tych wszystkich ludzi i udawać  że wszystko gra  że ciągle jestem szczęśliwa  a uśmiech jest szczery  nie. Dosyć. Za tydzień mam maturę  szkoła się skończyła  nie chce i nie będę dłużej udawać. Teraz mówię wprost  że nie mam ochoty na takie życie jak kiedyś. Teraz otwarcie przyznaję  że najlepiej się czuję w swoim pokoju  trzymając laptop na kolanach  słuchając tej samej playlisty od kilkunastu tygodni. Tak jest mi najlepiej  chociaż to wszystko rani moją duszę. I ja to widzę  ale teraz mi to nie przeszkadza  na razie składam serce do kupy  a na duszę czas przyjdzie później.     napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2013

Nie wiem, co robię ze swoim życiem. Chyba je marnuję. Od ponad dwóch miesięcy rzadko kiedy wychodzę z domu. Byłam raptem na jednej imprezie, jednym babskim wieczorku i na klasowym ognisku. Na zakupy też chodzę rzadko. Coraz więcej rzeczy zamawiam przez internet, bo tak mi wygodniej. Ja po prostu nie mam ochoty wychodzić z domu, spotykać tych wszystkich ludzi i udawać, że wszystko gra, że ciągle jestem szczęśliwa, a uśmiech jest szczery, nie. Dosyć. Za tydzień mam maturę, szkoła się skończyła, nie chce i nie będę dłużej udawać. Teraz mówię wprost, że nie mam ochoty na takie życie jak kiedyś. Teraz otwarcie przyznaję, że najlepiej się czuję w swoim pokoju, trzymając laptop na kolanach, słuchając tej samej playlisty od kilkunastu tygodni. Tak jest mi najlepiej, chociaż to wszystko rani moją duszę. I ja to widzę, ale teraz mi to nie przeszkadza, na razie składam serce do kupy, a na duszę czas przyjdzie później. / napisana

Tak  ciągle trzymam setki jego smsów w skrzynce. I chociaż ich nie czytam  bo nie mam na to siły  to nie potrafię ich usunąć. Są dla mnie pamiątką naszych dni  które rozpływały się pod wpływem tak dużej ilości szczęścia. Są dowodem na to  że to nie była zwykła znajomość  a związek przesycony uczuciami. I tak chcę nas zapamiętać  a jeżeli kiedyś tak po prostu zapomnę  to te smsy będą mi przypominać.    napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2013

Tak, ciągle trzymam setki jego smsów w skrzynce. I chociaż ich nie czytam, bo nie mam na to siły, to nie potrafię ich usunąć. Są dla mnie pamiątką naszych dni, które rozpływały się pod wpływem tak dużej ilości szczęścia. Są dowodem na to, że to nie była zwykła znajomość, a związek przesycony uczuciami. I tak chcę nas zapamiętać, a jeżeli kiedyś tak po prostu zapomnę, to te smsy będą mi przypominać. / napisana

Czy jeżeli pragnę miłości  to pragnę zbyt wiele?    napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2013

Czy jeżeli pragnę miłości, to pragnę zbyt wiele? / napisana

Nie wiem skąd mi się to bierze  ale pomimo tego  że to on mnie zostawił  że to on jest tak bardzo obojętny  że to on mnie tak mocno rani ja nadal mam ochotę o nas walczyć  napisać do niego  zadzwonić  a nawet pojechać  by go spotkać. Chciałabym zatopić się w jego ramionach i poczuć  że nasz koniec nigdy nie miał miejsca. Po prostu znów poczuć się szczęśliwa.    napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2013

Nie wiem skąd mi się to bierze, ale pomimo tego, że to on mnie zostawił, że to on jest tak bardzo obojętny, że to on mnie tak mocno rani ja nadal mam ochotę o nas walczyć, napisać do niego, zadzwonić, a nawet pojechać, by go spotkać. Chciałabym zatopić się w jego ramionach i poczuć, że nasz koniec nigdy nie miał miejsca. Po prostu znów poczuć się szczęśliwa. / napisana

Oddałabym wiele żeby móc poczuć się jak kiedyś. Żeby znów mieć drżące dłonie oczekując na jego przyjazd. Żeby mieć pełno motylków w brzuchu będąc w jego towarzystwie  żeby kochać i czuć się kochaną jednocześnie. Żeby mieć oparcie w tej jedynej osobie  która jest całym moim światem. Wiele oddałabym za to  aby łzy zamienić w szczery uśmiech. Naprawdę wiele.    napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2013

Oddałabym wiele żeby móc poczuć się jak kiedyś. Żeby znów mieć drżące dłonie oczekując na jego przyjazd. Żeby mieć pełno motylków w brzuchu będąc w jego towarzystwie, żeby kochać i czuć się kochaną jednocześnie. Żeby mieć oparcie w tej jedynej osobie, która jest całym moim światem. Wiele oddałabym za to, aby łzy zamienić w szczery uśmiech. Naprawdę wiele. / napisana

daj mi sie sobą zachłysnąć  przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta  niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni  kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy  ściskaj moje nadgarstki tak mocno  by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię  pogryź  rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę  pobij  wylej kwas  chce żeby bolało  żebym pamiętała  chce jakiś namacalny ślad po tobie  gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz.   slaglove   KOCHAM ♥

ciamciaramciaa dodano: 30 kwietnia 2013

daj mi sie sobą zachłysnąć, przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta, niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni, kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy, ściskaj moje nadgarstki tak mocno, by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię, pogryź, rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę, pobij, wylej kwas, chce żeby bolało, żebym pamiętała, chce jakiś namacalny ślad po tobie, gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz. [ slaglove - KOCHAM ♥ ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć