 |
Nie wszystkie z nas mogą być idealne i wyglądać jak modelki. To, co piękne, bije od kobiety ze środka. Kobieta pusta, durna, głupia, bez ambicji, wisząca na mężczyźnie, kobieta, której nie interesuje świat, tylko własny paznokieć, nigdy nie będzie atrakcyjna. Choćby założyła suknię od Diora, będzie po prostu pustakiem w ładnym opakowaniu. Trzeba wzbogacać swoje wnętrze, bo nawet brzydka, ale bardzo fajna dziewczyna, będzie miała wielu mężczyzn, którzy za nią biegają. Najgorsza jest pusta lala. Niestety, takich lal pojawia się coraz więcej, bo ten model lansują media. Po prostu nie należy brać z nich przykładu. Pusta lala ze sztucznym cycem jest dobra do porno-shopu.
|
|
 |
Dziewczyny bez przerwy zakochują się w bezczelnych, trochę zwariowanych, złych facetach, a później przez resztę życia próbują ich zmienić w romantycznych domatorów.
|
|
 |
Jebać ich i do przodu, nie ma ustępstw w temacie.
|
|
 |
Słowa to za mało. Można mówić je w nieskończoność.
|
|
 |
Boję się, że to już koniec. Nigdy nie poczuję tego wszystkiego, motylków, pragnienia, tęsknoty. Coś się we mnie popsuło, i chyba nigdy nie wróci. Ktoś mnie zepsuł, ktoś odszedł, a teraz wegetuje.
|
|
 |
z czasem się przekonasz, że jak człowiek musi, to poradzi sobie ze wszystkim.
|
|
 |
tylko powiedz, że nie odejdziesz.
|
|
 |
nie wiem, co takiego ma sobie (...), że staję się przy nim taka emocjonalna pod każdym względem. Moje uczucia wobec niego są pogmatwane. W jednej go nienawidzę a w następnej chce go pocałować. Czuję przy nim rzeczy, o których nawet nie wiedziałam, że mogę czuć, i to nie tylko w sferze seksualnej. Sprawia, że śmieję się i płaczę, krzyczę i wrzeszczę ale i przede wszystkim - przy nim czuję, że żyję.
|
|
 |
miło jest wtedy, gdy nie trzeba z kimś rozmawiać, by dobrze się czuć w jego towarzystwie.
|
|
 |
najlepszym testem człowieka jest to czy umie się rozstawać i jak traktuje ludzi, których już nie potrzebuje.
|
|
 |
Czasami odchodzimy tylko po to, żeby sprawdzić, czy ktoś za nami pójdzie. Najgorsze jest rozczarowanie, kiedy odwracasz się, a za Tobą nikogo nie ma.
|
|
 |
tesknota? nie zawarłam z nią przyjazni. po kilku miesiacach jej obecnosci wpadam w histerie a w glowie mam paranoje, mysle co w tej chwili robi czy mysli czy jest sam czy on tez jest grzeczny tak jak ja czy jak wroci to przyjedzie do mnie czy mnie nie oszukuje czy też tęskni i tez ma już dosyć. mimo ze dzwoni i pisze czasem te dluzsze wiadomosci takie jak lubie to nie potrafię już czekać na niego cierpliwie, robie coraz glupsze rzeczy, nie tylko ogladam nasze zdjecia, ale i sprzatam, gotuje, czytam, potrafie pic calymi dniami herbate byleby czas mijal szybciej a najblizsze chwile przed spotkaniem sie cholernie przedłużają a ja czekam, czekam na tego esemesa, jednego jedynego ktory powoduje ze moja pikawka bije jak oszalala to slowo 'drzwi:*'powoduje ze czuje ze juz będę go miala tylko dla siebie. gdy przekracza próg do mojego pokoju to już wiem ze zaraz mnie przytuli i zaczynie całować, a ja bede mogla muskać każda jego warge z osobna by trwało to o wiele dłużej.
|
|
|
|