 |
- to koniec - dlaczego? - bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem..
|
|
 |
"Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie Ty nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu i najsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam. Żałuję, że pokochałam."
|
|
 |
Jak myślisz dlaczego on za mną nie tęskni, nie dzwoni, nie pisze, nie zaczyna rozmowy, nie podchodzi w szkole, nie proponuje spotkania.? -Bo uważa cię za oczywiste. I wie że nawet jak nie będzie tego robił, to Ty to zrobisz bo go kochasz, i nie umiesz inaczej.
|
|
 |
Mój głos czasami bywa obcy, ludzie różnie reagują na samotność, chciałabym do ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego ci niszczyć, chciałam ci tylko powiedzieć, że tęsknię. Że kurwa tęsknię.
|
|
 |
Widzisz... Ja nie potrafię już obejść się bez cowieczornych rozmów z Tobą, nawet tych bez Ciebie, gdzie mój monolog odbija się echem od ścian mojego pokoju. Bez słodkiego pocałunku Twoich ust, nawet jeśli całus składam na fotografii. Bez Twojego zapachu pomimo tego, że to samotny flakonik perfum w mojej dłoni. Nie potrafię...
|
|
 |
chciałabym powiedzieć , że tęsknie , ale już tak długo Cię nie widziałam , że szczerze pogodziłam się z tym , że Cię dla mnie nie ma .
|
|
 |
“Jeśli postawił sprawę jasno, to lepiej odstaw narkotyk, bo miłość to narkotyk, a ty wykazujesz wszystkie objawy uzależnienia. Aby zerwać z nałogiem, usuń wszelkie ślady substancji uzależniającej- pozbądź się listów, zdjęć, pamiątek. Wyczyść skrzynkę emailową. Nie kontaktuj się z nim bo to tylko przedłuży twoje cierpienia. Pamiętaj, że miłość potrafi karmić się byle czym Jeśli chcesz ją zabić, musisz ją zagłodzić. W każdym związku można nabrać mądrości, niezależnie od tego jak jest trudny i bolesny. Nie pozwól, by twój ból poszedł na marne. Zobaczysz, że uzależnienie od twojej Karmy zacznie znikać i w końcu minie zupełnie. A ty wrócisz do zdrowia. A nowa miłość zastąpi starą.”
|
|
 |
gdybym umiała cię upić, gdybym była tak zabawna i nieskomplikowana jak koledzy, z którymi przesiadujesz w pubach lub gdybym umiała bez zobowiązań otwierać uda na oścież, jak te dziewczyny z dyskotek, które cię uwodzą, gdybym była interesująca, jak twoja praca i płaciła za to, co powinieneś zrobić, gdybym po prostu była jednym z twoich nałogów, może wtedy częściej wracałbyś do mnie.
|
|
 |
muszę przejść z Tobą najgorsze burze, by wiedzieć jak wiele jesteśmy w stanie razem przetrwać. muszę od Ciebie odetchnąć czasem, choćby jeden dzień żeby wiedzieć jak bardzo mogę za Tobą tęsknić. muszę z Tobą rozmawiać o swoich najbardziej skrytych rzeczach, by wiedzieć jak cudownie jest się śmiać z samych siebie. muszę zachowywać się jak nienormalna w publicznym miejscy, by wiedzieć ile wad jesteś w stanie we mnie zaakceptować. więc po co robić kolorową bajkę ze swojego życia i nie zaznać wówczas prawdziwej, szczerej i bezwzględnej przyjaźni ?
|
|
 |
został mi tylko rozmazany tusz i drżące ręce,z których wypada świat.
|
|
 |
najgorzej jest wieczorami , gdy siadasz na łóżku i czujesz , że tak na serio nie masz nic ..
|
|
 |
dziś zapytano mnie o Ciebie a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo przecież nie jesteśmy ani nigdy nie byliśmy razem... my tylko się czasami spotykamy, łaskoczemy, dokuczamy sobie... czasami tylko znajduję schronienie w Twoich objęciach i dotykam swoimi ustami Twoich warg...
|
|
|
|