 |
znam kogoś, z kim chwile trwają
tak krótko, że nawet całe życie to za mało.
|
|
 |
wcześniej dni te długie godziny i krótkie minuty z tobą lecz bez ciebie były mym powietrzem bez którego dziś jestem tylko tchnieniem w długich godzinach nicości
|
|
 |
Niczego nie żałuję. Każda chwila z Tobą była chwilą szczęścia. Nie błędem.
|
|
 |
i gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za tobą, że chce mi się płakać. i nie jestem pewna, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
|
|
 |
świadomość, że gdzieś istniejesz i myślisz niekiedy o mnie, pomaga mi żyć.
|
|
 |
Miałam świadomość, że przeżywam coś niezapomnianego - jedną z tych magicznych chwil, które jesteśmy w stanie zrozumieć dopiero wtedy, gdy już miną.
|
|
 |
porozmawiaj ze mną jak tamtej zimy gdy śnieg szalał za oknem.
|
|
 |
czułaś to kiedyś ? świat zaczyna się kręcić o wiele szybciej . budzisz się i nawet sikać Ci się nie chce tylko po prostu pragniesz od razu usłyszeć jego głos. i dzwonisz , i głupie 'halo' powoduje rumieniec i niesamowitą palpitację serca. a na dworze? wszystko jest zupełnie inne ! trawa bardziej zielona , kierowcy milsi ! a oczy ? nawet nie wiem jak to opisać. błyszczą się , i widzą tylko jedną twarz spośród tych 6 milionów.
|
|
 |
Tego ciepłego, czułego dotyku nie zapomnę nigdy. Twoje ramiona były czymś najlepszym, co mogło mnie spotkać, choć trwało to niespełna kilka dni, było i będzie do końca życia w mojej głowie. Ten przebłysk w oku będę mieć już zawsze – dzięki Tobie.
|
|
 |
Przyjaciółka mówi mi, że w tym całym moim konstruktywnym świecie brakuje płci męskiej. Nie zauważa jednak pewnej zależności. Kiedy ja wpuszczę do swojego świata mężczyznę, to on przestanie być konstruktywny. Zburzy moją harmonie, spokój, a przede wszystkim samotność.
|
|
 |
Dobrze śpię. Nie czekam już, zapatrzona w głuchy telefon. Nie szykuję dwóch herbat. Zaczynam wychodzić z czterech ścian. Jest coraz lepiej. Tylko Twoje cholerne zdjęcie wciąż trzymam pod poduszką… Kiedyś nadejdzie i ten etap.
|
|
 |
i jeszcze troche mdli mnie od przesytu Twoich słodkich, kurevsko pustych słów.
|
|
|
|