 |
wiesz, najgorsze są wieczory. wtedy wszystkie wspomnienia, te lepsze, jak i gorsze, wszystkie żale, podziękowania wychodzą na zewnątrz. płaczę jak małe, bezradne dziecko. czuję jak na moje serce spada olbrzymi głaz, z niepowodzeń. zdaję sobie sprawę, iż bez Ciebie nie zmienię nic.
|
|
 |
Ciężko jest zapomnieć. Szczególnie kiedy powietrze, którym oddychasz wciąż pachnie Nim, nieprawdaż?
|
|
 |
Droga Miłości, zrobiłaś mnie w chuja. Dziękuję.
|
|
 |
`Twoje oczy to już nie moje okno na świat.
|
|
 |
Pakuj nogi za pas, oto atomowy podmuch, hip hop siedzi w nas niczym jebany nowotwór.
|
|
 |
Ten dziwny moment kiedy nie uczyłeś się do sprawdzianu i zaczynasz się śmiać z pytań, bo nie masz kurwa pojęcia czego dotyczy to gówno na papierze przed Tobą.
|
|
 |
ktoś kto miał być zawsze odszedł,
patrz zapaliłam a miałam rzucić...
|
|
 |
wyrosłam z bycia oddaną, wierną, grzeczną, miłą, cudowną, romantyczną, słodką, genialną, kochającą, wrażliwą. nie jestem wsparciem, lekiem do rany przyłóż, nie ocieram łez, nie przytulam na zawołanie i nie mówię, że się ułoży. jestem zniszczona, nieuprzejma, jestem nałogowcem. klnę i upijam się do nieprzytomności - odzwierciedlenie życia.
|
|
 |
czasem się zastanawiam, czy naprawdę masz mnie w dupie, czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam.
|
|
 |
miłość jest denna, ile razy można się zakochiwać, płakać, rozstawać i wracać do siebie czy też szukać kogoś na wzór innego? przecież brzmi to dennie.
|
|
 |
stoję przed odwiecznym problemem: serce czy rozum?
|
|
|
|