Weź głęboki oddech,
Najlepiej weź i za mnie.
Tratwa nam się psuje,
A ciemnawo tam na dnie.
Prąd stanowczo żwawy,
Niezbyt można uciec.
Brzeg ma ostre skały,
A liną nie dorzucę.
Trzymaj się mnie mocno,
Jak tonąć to razem.
Pozostań tym ostatnim,
W mych oczach obrazem...
|