 |
spacerowali za rękę po parku, kłócąc się które kocha bardziej.
|
|
 |
Nie czujesz się czasem jak najgorsza wersja samej siebie?
|
|
 |
Obiecuję ci, że więcej tego nie zrobię.
Aż do następnego razu.
|
|
 |
Mógł mieć każdą, a nie był w stanie poradzić sobie z utratą tej jednej.
|
|
 |
'Gdzie takie szczęście do łez?'
Ciągle pytasz bo myślisz, że wiem.
|
|
 |
Wystarczyło zapytać dlaczego jej dłonie tak drżały na Twój widok.
|
|
 |
chcesz wiedzieć co u mnie ? pale zdradzieckie mosty, jestem heroiną w żyłach Twojej nastoletniej siostry.
|
|
 |
ej, gościu, naucz mnie żyć bez obietnic, bez deklaracji.
|
|
 |
Ktoś jeszcze chce mi rzucić kłodę pod nogi ? Nie krępujcie sie.
|
|
 |
z sentymentem wspominam pierwszy 'pocałunek' z najgorszym łobuzem w czwartej klasie. Od małego lubiłam niegrzecznych chłopców.
|
|
 |
i lubię mój mimowolny uśmiech po odczytaniu esemesa, nawet, gdy nie ma on z uśmiechem nic wspólnego.
|
|
 |
Lubię Cię, gdy patrzysz na mnie swym niebieskim spojrzeniem i łobuzerskim uśmiechem. /away
|
|
|
|