 |
i płacze patrząc, że przecież jest super
|
|
 |
dzisiaj wiem, że w tyle głupich słów kiedyś wierzyłam ,"nigdy więcej", "na zawsze" jak debile
|
|
 |
był koleżka za którego mogłem skoczyć w ogień myślałem, że on też by za mnie skoczył w ogień, ale coś mu odjebało i kurwa myśli, że jest bogiem
|
|
 |
te wszystkie sytuacje z przyjaciółmi przeżyte
o każdej z nich mógłbym nagrać całą płytę
DZIŚ CZĘŚĆ NIE JEST PRZYJACIÓŁMI
CZĘŚĆ CIERPI NA DEFORMACJE SYTUACJI WSPÓLNYCH CHUJ Z TYM
|
|
 |
Kurwa mać, potrzebuję, tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli, bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać, a w takiej chwili jak ta, tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał; nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć, ale na tym etapie, w tym momencie, każdy kogo znam, boli, w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej, przez słowa, zachowania, sytuacje, wiem, że to niedorzeczne, te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby, ja wiem, rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie, ale boże kurwa, potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś, kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi, ale pewnie o to, o to najbardziej, potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa, chcę już wszystko zrobić jak należy, jasne, no pięknie, chyba już całkiem mi odjebało.
|
|
 |
ciągle browce, wiesz jak jest, mam dla nich m jak miłość, na dobre i na złe, tak w ogóle to mam wiesz problemów parę, wiem, że też masz swoje ale nie mów nawet, dobrze znam to uczucie w głowie, mówię: zdrówko! chociaż wiem, że nie pójdzie na zdrowie
|
|
 |
znowu Ci się błyszczą oczka jakby runął domek z kart
|
|
 |
nigdy nie skończę jak te łaki w bramach, buziaki mama, taka kryptoreklama
|
|
 |
łapią zawieszki w domu, jakieś wczuty w romantyzm
|
|
 |
jeśli czas to pieniądz, przejebałem fortunę
|
|
 |
Głucho. Nie ma nic gorszego niż cisza z jego strony, kiedy Ty wyrzucasz z siebie wszystkie żale z prędkością światła. Wszystkie obelgi i przykre słowa odbijają się od niego nie powodując nawet najmniejszego grymasu na twarzy. Jego opanowanie i spokój doprowadzają do jeszcze większej furii i dopuszczasz się rękoczynów, lecz twoje nadgarstki lądują w uścisku jego dłoni. Oboje tkwicie w bezruchu patrząc sobie głęboko w oczy, a kiedy emocje opadną lądujesz w jego ramionach. On zna Cię na wylot i wie, że takie akcje to chwilowa burza hormonów i najlepiej to przeczekać. Wie, że wystarczy wyszeptane do ucha ledwo słyszalne "kocham Cię" i muśnięcie szyi delikatnym pocałunkiem. To miłość mała i MUSISZ o to dbać. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Naucz mnie, jak żyć tam, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak zapamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, jak nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie. | Marta Fox
|
|
|
|