 |
tak mało przyjaciół teraz dopiero widzę, a gdy kochasz prawdziwie to lepiej kochać ciszej albo w ogóle milczeć, tego uczy życie /eeeeen
|
|
 |
damy radę pomału, koleżko uwierz w to, wpadłeś w sidła, bo ktoś narobił bydła, tak bywa, czas na to byś to Ty złapał za skrzydła
|
|
 |
nieważne, co mówili, byłaś ważniejsza od słów
|
|
 |
Nic nie jest pewne, tym bardziej tutaj wierz mi Gdzie jest dyrygent tej pieprzonej orkiestry Mgła już opadła, wszyscy zawiedli Rozczarowanie to chleb powszedni Nie są możliwe już happy end'y
|
|
 |
To zimny świat, jedynie łzy tu parzą
Na policzkach ciekły azot
Człowieka to wewnętrznie niszczy
|
|
 |
"Bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje Wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz Czarne jak heban pierdolone orchidee I biała gleba muszę je pozbierać"
|
|
 |
Mam już dosyć tej ciszy Mam już dosyć tych rad mam już dosyć tych ścian W sumie już nie czuje że rozumiesz mnie Mam już dosyć tych miejsc Tego że muszę tkwić w tym być tu Nie tego chcę to nie jestem ja...
|
|
 |
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół i Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, Ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce
|
|
 |
W niebie zapomnieli o nas
Zakładam, że gdy pada deszcz
A nam się nic nie układa
Skurwiele w niebie mają z diabłem romans
|
|
 |
Nie wierzcie ludziom, którzy nie piją! Abstynenci nie piją, bo się boją, że po pijaku powiedzą o sobie coś, czego inni mają nie wiedzieć. Stalin
|
|
 |
Mówiłem że się zmienię, ale ciągle jest tak samo.
|
|
|
|