 |
usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię, zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś, zakładając kaptur na głowie. stałam w miejscu, patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi'.
|
|
 |
Usiadła na kamienu, cała roztrzęsiona, zapłakana, z rozmazanym tuszem, z brudną białą bluzką. Płakała. Płakała by zapomnieć co się stało. I zapomniała, ale spojrzała w niebo i czar prysł. Czy jego oczy musiały mieć tak pospolity kolor?!
|
|
 |
Zawsze powtarzam, że największym egoizmem nie jest żyć, tak jak się chce, tylko żądać od innych, że będą żyli zgodnie z naszymi oczekiwaniam.
|
|
 |
Wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać, bo nikogo nie obchodzi, że posypało mi się życie.
|
|
 |
Trzeba coś stracić, żeby docenić, aby odzyskać, trzeba się zmienić.
|
|
 |
To dziwne, nie mieć nikogo,a bać się kogoś stracić.
|
|
 |
Gdy zobaczysz w jej oczach łzy..Nie pytaj dlaczego,bo i tak Cię okłamie...Ale bądź przy niej...I oboje milczcie.
|
|
 |
Podrzyj kartke na milion kawałków a potem zobacz co zrobiłeś z moim sercem.
|
|
 |
Tak poprostu wszystko wygarnę, jak bardzo Cię nienawidzę, nie dodam, że za to, że sprawiłeś, że tak mocno Cię kocham.
|
|
 |
Wszytko kończy się dobrze, a jeśli nie jest dobrze to znaczy że to jeszcze nie koniec.
|
|
 |
Twoje życie jest zbiorem kłamstw i pierdolenia, zagłębiania się w pornosy,
uzależnienia od Internetu i bycia niewolnikiem komórki.
|
|
 |
234356664689632 rzeczy do zrobienia, a zero ochoty. Jednak jakoś sobie poradzę, zawsze sobie radzę, a że wychodzi z tego chuj, inna sprawa.
|
|
|
|