W kieszeni miał ostatnie 10 zł , i zastanawiał się czy kupić sobie fajki czy kartę doładowująca konto by moc do niej zadzwonić . Uzależnienie wygrało . Poszedł do sklepu i kupił kartę /?
i brakuje mi odwagi by powiedzieć co czuje. A może po prostu wiem,że to nie ma sensu? Że to nic nie zmieni? Więc nie mówię nic i tylko drążą mi wargi, gdy ktoś wymówi Twoje imię. // yourdrag