 |
Nie ma przyszłości, nie ma przeszłości. Nie ma sensu i nie ma nic. Wszystko się rozmywa i ginie (...) Żyjemy, żyjemy, będziemy żyli. Jaka szkoda, że nikt nie umie osiągnąć tego stanu na trzeźwo.
|
|
 |
Młodość jest jak te butelki, które rozwalaliśmy o ściany. Nie można ich skleić z powrotem, ale jest jeszcze szansa, dla każdego z nas, marnych ciuli, że przyjdzie ktoś, kto ułoży z nich witraże
|
|
 |
Prawdziwe piękno pochodzi, oczywiście, z charakteru. Nie z kształtu brwi. Tak wiele kobiet, o których powiedziano mi, że są piękne... cholera, jakbym patrzył w talerz zupy. Nie ma niczego takiego jak brzydota. Jest coś zwanego deformacją, ale zewnętrzna "brzydota" nie istnieje - rzekłem.
|
|
 |
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
|
|
 |
- jakoś to będzie. - jakoś na pewno, ale problem w tym, że ja nie chce żeby było jakoś, chce żeby było dobrze.
|
|
 |
ie wierzę w siebie, w swoje możliwości, nie wierzę, że jestem w stanie coś osiągnąć, coś naprawdę wartościowego, tak bardzo się boję.
|
|
 |
Kochasz mnie? To mocny zwrot.
|
|
 |
jakiego faceta wybierzesz, tak się wyśpisz.
|
|
 |
Nie użyte słowo 'kocham' gnije w sercu. Potem serce zaczyna boleć. Z niekochania.
|
|
 |
Związek to nie jest status dla publicznej wiadomości, aby ludzie wiedzieli, iż jesteśmy zakochani. Związek to dwoje ludzi, którzy się kochają, potrafią przetrwać każdy kryzys... To połączenie miłości oraz przyjaźni. Akceptacja siebie wzajemnie, niezależnie od tego, jaka jest druga osoba...
|
|
 |
W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas, usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie.
|
|
 |
nie zostawia się ludzi topiących się w bagnie własnych urojonych psychoz i depresji.
|
|
|
|