 |
gdybym zmusiła serce do odruchu wymiotnego, by wyrzygało całą tą skazaną miłością zawartość, pewnie całkowicie pozbyłabym się tego organu / i.need.you
|
|
 |
a co jeśli powiem że się boję? W głębi duszy po prostu kłębi się ten pieprzony strach, który sprawia że się boję. Cholernie boję się kochać. / i.need.you
|
|
 |
a co jeśli bym cię nie poznała? Jakby to było gdybym tylko mogła mijać się bez żadnych uczuć jedynie z myślą "ale przystojniak" ? / i.need.you
|
|
 |
a dziś wyszło słońce. Delikatnie łaskotało mnie po policzku. Przeszły mnie ciarki i chyba poczułam...że może być jeszcze okej / i.need.you
|
|
 |
a wszystko żeby było jakby przez przypadek. / i.need.you
|
|
 |
"-Wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia?
-To oszczędność czasu.
-Nie, serio pytam, czy można kogoś poznać albo po prostu… przejść przez pokój i dzięki przelotnemu spojrzeniu możesz spojrzeć w oczy i zajrzeć do duszy tego kogoś. Myślicie, że to możliwe?
- [długa przerwa] Nie.Zdecydowanie nie. "
|
|
 |
' CISZĄ PRZED BURZĄ CZUJE ŻE ZARAZ COŚ JEBNIE, NO PEWNIE RZESZ KURWA ILE MOŻNA ŻYĆ W BŁĘDZIE.. '
|
|
 |
Fundamentem znajomości była butelka i lufka, w powietrzu krążyły zapachy alkoholu, skuna.
|
|
 |
Utkwiłam w tym chorym bałaganie emocji, uczuć, starych ran. Znów się zagubiłam wewnętrznie, znów straciłam kontrolę nad samą sobą.. Nie potrafię być taka, jak byłam dotychczas, nie potrafię mówić o sobie, śmiać się i cieszyć szczęściem, którego tak naprawdę nie mam. Bo wciąż coś we mnie uderza. Szczególnie wieczorami, kiedy zostaję sama, kiedy zamykam drzwi od swojego pokoju. Wtedy właśnie coś pęka w mojej psychice, pęka moje serce, a dusza łamie się na kawałeczki. Uciekam wtedy, nie pozwalam nikomu dotrzeć do mojego wnętrza. Nie dopuszczam przyjaciółki do siebie. Udaję, że nie istnieję. Bo nie czuję, abym istniała. Nie czuję, że żyję. Zagryzam jedynie coraz mocniej zęby i pozwalam swobodnie spływać słonym kroplom łez po moich policzkach. Nie hamuję ich, nie hamuję siebie. Wiem, że kiedyś to minie. Tylko jeszcze nie teraz, nie w tej chwili. To nie ten moment, kiedy moje życie może wrócić do pełnej równowagi.
|
|
 |
"Boję się co będzie jutro, wrześniowa pamiętna data
Fotografie, wspomnienia, obrazy są w mojej głowie
Dają tylko nadzieję, że pamiętam o tobie
Przeklinam los i chwilę, która nas rozłączyła
Dlaczego tak jest,krzyczę, po cichu przeklinam"
|
|
 |
Siedzę. Siedzę i płaczę i pusto mi w sercu, w duszy, w głowie i nie mam słów by to opisać, nie umiem wyrazić tego słowami i nie mam siły na czyny.. a pamiętasz jak śmiałam się, że płacze? z tej swojej słabości się śmiałam w głos do Ciebie i rozumiałeś, ale to było jeszcze wtedy kiedy wciągaliśmy sztos w nos i piliśmy dużo wódki i wiesz może to problem, że już koniec, bo obiecywałeś, że po oczyszczeniu organizmu będzie lepiej i będzie łatwiej a wcale nie jest lepiej i nie jest łatwiej, Ciebie nie ma, ja siedzę sama, przyjaciele już nie są przyjaciółmi, pigułki zamieniłam na antydepresanty, ból w środku na rozpacz.
|
|
 |
Muzyka żyje we mnie i ona będzie trwać nawet, gdy wyrwiesz mi serce.
|
|
|
|