 |
-Moj i nie oddam! Chyba ze sam mi uciekniesz -alez ja sie nigdzie nie wybieram:*
|
|
 |
Są momenty w życiu, które chciałoby się zatrzymać na zawsze. Na trochę dłużej. Na jeszcze chwilę....
|
|
 |
pamiętasz jak złościłeś się jak musiałeś na mnie czekać pół godziny przed domem marznąc .. ? albo jak już przychodziłam a Ty udawałeś,że się fochasz ? .. i musiałam stawać na palcach, żeby dać Ci buziaka i przeprosić, a później szliśmy za rączkę w 'nasze miejsce' i patrząc prosto w oczy mówiłeś,że kochasz .. to wszystko to też nieporozumienie ..?
|
|
 |
moja bajka nie jest taka. moja nie ma szczęsliwego zakonczenia. w mojej bajce nie ma księcia. książę nie będzie z księżniczką. nie będą żyć długo i szczęsliwie. w mojej bajce książe i księzniczka się kolegują. w mojej bajce życie jest beznadziejne. a może to księżniczka jest beznadziejna? chyba to drugie. księzniczki nigdy nie są smutne, mają wszystko, czego chcą. u mnie jest inaczej...
|
|
 |
Wiesz co jest w tej całej sytuacji najgorsze? Że jesteś tak cholernie idealny. I że darzysz mnie tak cholernie idealnym uczuciem.
|
|
 |
"..Żyję tak jak chcę, ale wiem
Oddać mogę wszystko,
byś na zawsze blisko przy mnie był,
przy mnie śnił
Przetrwam każdą burzę,
diabłu sprzedam duszę
Tylko bądź, przy mnie bądź
Zmieniaj mnie, gdy zechcesz
I tak bez Ciebie przecież jestem niczym.."
|
|
 |
"..I trudno mi się przyznać,
że to wszystko nagle traci sens
Gdy Ciebie nie ma
Na głos nie wypowiem,
że tęskniłam gdy
nie było Cię trochę za długo.."
|
|
 |
Spojrzał na mnie z czułością.
-Powiedziałaś że mnie kochasz.
-To już wiesz-przypomniałam mu, spuszczając wzrok.
-Ale zawsze miło usłyszeć.
Wtuliłam twarz w jego ramię.
-Kocham Cię- szepnęłam.
-Jesteś całym moim życiem.
|
|
 |
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu ;)
|
|
 |
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.
|
|
 |
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. ;)
|
|
 |
zobowiązanie dochowania szczególnej tajemnicy tej jednej jedynej osobie. to, jak on oddycha, co i jak mówi, albo gdzie w pierwszej kolejności kładzie swoje dłonie, gdy ona siedzi i unosi się nad nim. ona chciała mieć przekonanie, że on tak oddycha i tak dotyka, tylko gdy jest z nią, że tylko ona a nikt inny, ani przed nią, ani po niej, nie będzie odbierał jego czułych gestów.. bo ona chciała mieć wyłączność głównie na jego myśli. na to, co dzieje się w jego głowie podczas zbliżania się do niej, żeby zawsze i wszędzie myślał tylko o niej, o jej dotyku, o jej ustach, dłoniach. o jej wnętrzu. żeby nikogo nie było przed nią. ona chce być pierwszą i ostatnią, która pozna tą tajemnicę. ale przecież nie można mieć wszystkiego.. chcieć nie zawsze oznacza móc. częściej chyba nawet tego nie oznacza.
|
|
|
|