 |
- Masz chłopaka? - Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. W spólnym byciu razem owszem. Inaczej nikt by ze sobą nie wytrzymał.
|
|
 |
nie mogę bez niego istnieć. zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.
|
|
 |
Niesamowite, ile radości może sprawić jedna osoba, poprzez jedno czułe słowo, jeden pocałunek, jeden czuły gest. Wystarczy tylko, aby była to właściwa osoba. Jak Ty.
|
|
 |
- miłość nie istnieje! - to jak wytłumaczysz to, jak się czuję gdy go widzę.? jak wytłumaczysz motylki w brzuchu, uśmiech na twarzy i rozszerzone źrenice.? - głupotą.
|
|
 |
Żebyś tracąc mnie wiedział, że tracisz wszystko .
|
|
 |
- Boję się, wiesz...? - Czego się boisz.? - Tego co czuję. - A co czujesz.? - Że go kocham... - Ależ kochać kogoś to szczęście.! - Tak, ale jeśli znów za mocno.?!
|
|
 |
Nienawidzę Cię za to, że pojawiłeś się w moim życiu i wywróciłeś wszystko do góry nogami... Nienawidzę Cię za to, że patrzyłeś się w moją stronę, ale nie na mnie... Nienawidzę Cię za to, że uśmiechałeś się do mnie, ale myślałeś o niej... Nienawidzę Cię za to, że żyjesz sobie w beztrosce, podczas gdy ja umieram... Nienawidzę Cię za to, że wciąż, nieustanie muszę Cię kochać.
|
|
 |
`Patrzyłam w Twoje oczy. Wzrok zatrzymał się na 4 sekundy. Dłużej nie mogłam patrzeć w oczy,które mnie tak zraniły.
|
|
 |
Zauroczę Cię. Nie dziś. Nie jutro. Ale zauroczę.
|
|
 |
Przepraszam za każde spojrzenie i uśmiech dla Ciebie - ode mnie. Przepraszam za ten ciepły sierpniowy wieczór, w którym się poznaliśmy. Przepraszam za to, że nie mogłam zapomnieć. Przepraszam za miłe słowa, którymi Cię darzyłam. Przepraszam, że kiedykolwiek mogłam pomyśleć, że taki chłopak jak Ty, mógłby być mój. Przepraszam za dzień, w którym uświadomiłam sobie co do Ciebie czuję. Przepraszam za jedną noc -ostatnią - przepłakaną. Przepraszam za nas... Że słowo "my" pozwoliłam sobie kiedykolwiek wypowiedzieć....
|
|
 |
A pamiętasz jak leżeliśmy na łące i razem patrzyliśmy w gwiazdy? A pamiętasz jak mnie przytulałeś zawsze, gdy się bałam? A pamiętasz jak razem skakaliśmy na Twoim łóżku jak dzieci? A pamiętasz jak zawsze łaskotałeś mnie, kiedy Ci dokuczałam? A pamiętasz jak się śmialiśmy na horrorach? A pamiętasz jak zawsze mi dopingowałeś gdy grałam w koszykówkę? No tak... Po co masz to pamiętać skoro masz inną i z nią robisz podobnie...
|
|
 |
a Ty kup mi plastikowy pierścionek i krzyknij, że kochasz
|
|
|
|