 |
witam Cię w Polsce, to kraj co zdobył sławę
nie dając innym dupy, tylko dając innym radę
najechał na nas frajer, z swastyką, śmiesznym wąsem
popełnił samobójstwo, bo gówno wiedział o Polsce
|
|
 |
otwieram butelkę i puszczam stare klasyki, coś mi przypomina o nim i o tym jak zostałam z niczym
|
|
 |
ona mogłaby tu ze mną być i szaleć do upadłego i mogłaby stąd ze mną wyjść i zawsze na mnie polegać, lecz tak mogło być kiedyś, teraz chyba już nic nie czuję, skoro nie widzę w tym nic złego jak z innym się tu przytula
|
|
 |
mgła już opadła, wszyscy zawiedli rozczarowanie to chleb powszedni nie są możliwe już happy end'y
|
|
 |
zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę, są słowa, których usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć.
|
|
 |
a jeśli nie masz rąk to zacznij klaskać dupą
|
|
 |
przeszłość wraca by skręcić Ci kark.
|
|
 |
jest taka sentymentalna, ciężko jej się z tym uporać
|
|
 |
chcesz wiedzieć co u mnie? palę zdradzieckie mosty
|
|
 |
znów daję hiphop czysty, jak krew dziewicy
|
|
 |
Wybacz, ale jakoś nie będę ubolewała nad tym że jednego idioty mniej w moim życiu.
|
|
 |
nikt tak perfekcyjnie nie zatruł mojego mózgu i serca.
|
|
|
|