 |
esperer oficjalnie jest w związku ♥
|
|
 |
Dobrze jak ludzie w związku się czasami kłócą. Lepsze to niż obojętność, niż machnięcie ręką na problemy i udawanie, że nic się nie dzieję. Gdy się kłócicie to znaczy, że obojgu Wam zależy, że to wszystko jeszcze ma dla Was sens i próbujecie naprawić to co po drodze się pierdoli./esperer
|
|
 |
Kocham gdy idziemy przez miasto i mijamy jakąś typiare, a on uśmiecha się do mnie jak dziecko i mocniej chwyta za rękę.-Co? Chciałbyś żebym taka była, nie? -Pytam z ironią w głosie, a on jeszcze obraca się za tą dziewczyną i wzrusza ramionami. -Wiesz co jest jednym z wielu powodów,dla których mi się podobasz? -Unoszę brwi i czekam na dalsze słowa. -Bo właśnie nigdy nie wyglądałabyś tak jak ona, bo masz wszystko czego mi potrzeba i jesteś kobietą, a nie tapetą. /esperer
|
|
 |
Czasami mam ochotę urwać mu głowę i rzucić to wszystko. Machnąć ręką i wrócić do okresu singla, gdzie miałam wyjebane na to czy on jest obrażony, co teraz robi i czemu nie piszę. Widząc jego niektóre zachowania i słysząc rzucane obojętnie słowa naprawdę można zwątpić. Potem jednak wyobrażam sobie jakby to było gdyby jego zabrakło i nie chcę tego wiedzieć. Bo nawet gdy mnie wkurwia nie zamieniłabym go na innego./esperer
|
|
 |
powtórka z rozrywki. znowu czujesz ten ucisk w gardle kiedy powstrzymujesz łzy. tak , znowu Cię zostawił. ten idiota , który nigdy nie bierze pod uwagę Twoich uczuć. znowu cała poduszka jest mokra od łez , chodź dopiero minęło kilka minut. nie chcesz widzieć nikogo , chociaż strasznie Ci samotnie. nie zadzwonisz do niego i nie powiesz mu jak bardzo Cię zranił. zostaniesz z tym sama , a nad ranem znów założysz maskę , jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło , a Ty nie masz uczuć.
|
|
 |
pragnęła szczęścia , które wyobrażała sobie tylko z Nim.
|
|
 |
przygaszona nadzieja , kiedy widzisz , że Jego oczy skierowane są w inną stronę.
|
|
 |
znów ten humor. znowu czuję , że nie potrzebuję nikogo do szczęścia. najchętniej poszłabym wziąć prysznic , a później spać. ale przecież wiem , że będę musiała czekać aż woda się zagrzeje. i zanim zasnę jeszcze minie te 5 godzin , w ciągu których napiszę do Niego kilka sms-ów , na które nie dostanę odpowiedzi. i wypalę fajki. chociaż to ostatnie. złamię obietnice. to normalne. przecież na tym polega każdy mój wieczór. czekanie na jednego sms-a , byleby tylko pośród monotonii pojawił się uśmiech.
|
|
 |
|
I to nie jest pierwsza noc, kiedy mi się śnisz.
|
|
 |
łatwo obiecywać , że coś się zrobi. dużo łatwiej. o wiele trudniej dotrzymać obietnicy i się z niej wywiązać.
|
|
 |
uwielbiam czuć Jego perfumy. taki Jego prywatny zapach.
|
|
|
|