 |
- Zaraz wracam, kotek, tylko ogarnę typa - mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech, łapiąc zawias na niebie. - Ostatnio, kiedy pisałaś Mu, żeby mnie pozdrowił, jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę, to powiedziałem, żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz, On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... - tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech, by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. - I zobaczysz, że w końcu wyjdzie na prostą.
|
|
 |
Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie, przeprowadzanie z każdym rozmowy "o życiu", dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian, patrzenie na znajomych, którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc, panowie, którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka, spotkanie znajomego, który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej, a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować, cholernie dobrze pilnować, bo jestem prze chuj zajebista, a żegnając się daje mi ogromnego buziaka, telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego, jak on w dalszym ciągu mnie kocha, usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania - ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej "ja pierdole".
|
|
 |
dobrowolnie oddaję Ci serce, nie spieprz tego
|
|
 |
chciałabym Cię przytulić, poczuć Twój zapach, ciepło ramion i smak, przystosować oddech do rytmu Twojego serca
|
|
 |
Zacznij żyć jak chcesz a nie jak większość . `
|
|
 |
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol. Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność i poszło się jebać im całe ich piękno . / Bonson/Matek
|
|
 |
W Jego oczach przez chwilę widziałam miłość, najlepsza chwila mojego życia, a zarazem najkrótsza i z pewnością niepowtarzalna.
|
|
 |
nie jest przystojny jak kolesie z reklam, nie ma metr osiemdziesiąt, zachowuje się wulgarnie, ale ma w sobie coś wyjątkowego coś co rozkochało mnie w nim na zabój.
|
|
 |
` gdzieś między piciem a paleniem zabrakło ci czasu na miłość ..
|
|
 |
Chciałam tylko się dowiedzieć, jaki On jest . Nie miałam w planach miłości .
|
|
 |
Często to analizujemy - od początku ze wszystkimi szczegółami, przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech, gdy to które nie mówi, kiwa głową na znak tego, iż pamięta. Wybucha śmiechem, kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat, lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu, wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu, którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.
|
|
|
|