 |
- Powiem Ci coś. Od pewnego czasu nawet nie chce mi się rano wstać z łóżka. Jakoś nie widzę sensu...
- E to pewnie przez zimę!
- Nie... Mam tak od kiedy przestaliśmy być już razem.
|
|
 |
- Co się dzieje z człowiekiem gdy pęka mu serce?
- Nic. Zupełnie nic. Przecież żyję, piję herbatę, biorę prysznic, czytam książki, czasem nawet się uśmiecham... Z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
- Tak.
|
|
 |
- Czemu szukasz go wzrokiem?
- Bo chcę Go zobaczyć ...
- A wiesz, że ryzykujesz życiem własnego serca?
- Wiem. I co? Mam to gdzieś. Moje serce bez Niego jest niczym bo go wcale nie czuję...
|
|
 |
Ja jestem chyba nienormalna... Z jednej strony chciałabym już przestać o nim myśleć, uwolnić się od tego... Ale z drugiej strony przeraża mnie myśl, że pewnego dnia się obudzę i nie będę pamiętała jego uśmiechu.
|
|
 |
Wiesz jak to jest budzić się rano z poczuciem beznadziei, czuć, że miłość twojego życia jest z niewłaściwą osobą, a jednocześnie mieć nadzieje, że on jednak znajdzie szczęście, nawet jeśli bez ciebie...
|
|
 |
Zbyt mocno chciała sobie udowodnić jak ta sytuacja na nią wpłynęła. W gruncie rzeczy tylko udawała silną dziewczynę... Była słaba... A jej serce wciąż krwawiło z bólu...
|
|
 |
Zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. To ci daje setkę powodów, aby żyć. Ja ich nie mam.
|
|
 |
'pokazałam Ci, że potrafię czekać,choć każdego dnia przeżywałam najgorszy horror mego życia,a Ty nic sobie z tego nie zrobiłeś, tylko dałeś mi tę pieprzoną nadzieję, która trwa i odejść nie może'
|
|
 |
według mnie pamięć jest takim lecącym do nas światłem dawno zgasłej gwiazdy.
|
|
 |
próbowałem sobie na różne sposoby tłumaczyć, co może być przyczyną Jego milczenia.
|
|
 |
Nie byłam przyzwyczajona do szczęścia, więc nie traktowałam go jako coś oczywistego.
|
|
 |
zostawiłeś mnie samą w pustym mieście, w którym pełno jest tylko Twojej nieobecności.
|
|
|
|