 |
Mój świat legł w gruzach, wszystko przestało dla mnie istnieć. Nie potrafię ufać nikomu. Lubię za to czuć nienawiść względem fałszywych osób, uwielbiam się tą nienawiścią karmić. Wiem, że często kogoś ranię. Mam świadomość, że ból i cierpienie przynoszę tym osobą, które nie mają prawa cierpieć, które nie powinny cierpieć, ale co mam zrobić, jeśli moje życie wciąż jest niepoukładanym obrazem? Jak mam zaufać bezgranicznie, jeśli drobne rzeczy potrafią zranić? Niekiedy nie jestem na coś gotowa, a powiedziane słowa potrafią bardzo zranić. Lecz mam jedną wadę, która jest tą najgorszą, znienawidzoną przeze mnie.. Jestem bardzo pamiętliwa. I pamiętam każdy ból, każdą cząstkę bólu. I choć chciałabym - nie to nie umiem tak łatwo zapomnieć i dać komuś czystej karty. Nie umiem tego zrobić, jeśli ktoś nie potrafi uszanować mojego zaufania.
|
|
 |
Dziewczyno, masz więcej lat i mniej czasu. Nie mozesz być zbyt dobra.
|
|
 |
Dziwna rzecz, jak mnie to wszystko mało obchodzi.
|
|
 |
Tak trudno jest być dobrym dla świata, który przez całe życie darzył nas wyłącznie nienawiścią.
Tak trudno jest widzieć dobro w świecie, który zawsze budził w nas strach.
|
|
 |
Rozbierz się, zdejmij wszystko, zdejmij skórę, teraz chcę Twojej duszy...
|
|
 |
Ale temu uśmiechowi nie można było się oprzeć. Ten uśmiech mógłby wygrywać wojny i leczyć raka.
|
|
 |
Nie jestem typem który kupuje kwiaty na randki. Sama kup se czekoladki, ja musze kupić fajki.
|
|
 |
"Często pierwsze razy to te razy ostatnie. Stojąc na rozdrożu, mówię po cichu pacierz. Ty mów co chcesz, ja Cię więcej nie zobaczę.."
|
|
 |
I może moglibyśmy teraz pijąc wódkę w plastikowych kubkach oglądać wschód słońca nad Bałtykiem. Moglibyśmy,ale przeszkodziły nam w tym nasze do cna brudne charaktery i blizny o których się milczało za bardzo.
|
|
 |
A jeśli obniżyłem loty, to dla żartów.
|
|
 |
Szkoda czasu na jakiekolwiek próby zmieniania świata, wystarczy uważać, by świat nie zmienił Ciebie.
|
|
 |
Moim zdaniem płaczemy po to, aby uwolnić naszą zwierzęcą część, nie tracąc człowieczeństwa.
|
|
|
|