 |
Brakuje mi Go. Brakuje mi rozmów z Nim, uśmiechu oraz humoru, który u mnie wywoływał. Tęsknie za Nim. Za Jego oczami, a nawet pocałunkiem. Ale co z tego? Przecież On nie tęskni, nie brakuje mu mnie.
|
|
 |
' Czy można kochać dwóch chłopaków na raz? Owszem, można. Najtrudniejszy jest wybór pomiędzy nimi. '
|
|
 |
' Potrzebowałam przytulenia. Dotyku jego rąk, silnych ramion, dotyku jego ust. '
|
|
 |
' Kochała .. czyżby zbyt mocno? '
|
|
 |
Musiałam zakończyć ten związek nie dlatego, że przestałam go kochać ale nie potrafiłam być w nim ciągle myśląc o tym co się wydarzyło. Myślałam, że potrafię wybaczyć zdradę i zapomnieć o niej ale chyba sama w to do końca nie wierzyłam.
|
|
 |
Tylko bądź. W każdy dzień i każdą noc
|
|
 |
Czasem mam wrażenie, że Bóg wcale nie chciał abyśmy pozwolili swoim uczuciom zabrnąć aż tak daleko. To chyba miała być znajomość na chwilę, na 5 minut, ona nie miała prawa wyjść po za granice klubu w którym się poznaliśmy. A my tą wolę złamaliśmy, dając się ponieść emocją i ogromną ciekawością. Chcieliśmy spróbować jak smakuje zakazany owoc. I pomimo tego, że dla mnie skończyło się to źle, to nie żałuję ani jednej wspólnej chwili. / napisana
|
|
 |
Mam taką śnieżnobiałą kopertę wypełnioną naszymi wspólnymi zdjęciami, która leży na dnie którejś z szuflad. Otworzyłam ją tylko dwa razy. Za pierwszym razem uśmiechałam się do tych zdjęć przywołując najmilsze wspomnienia. Za drugim nie potrafiłam powstrzymać cieknących łez, bo po prostu nie mogłam uwierzyć, że to szczęście od tak się ulotniło. / napisana
|
|
 |
Muszę poukładać swoje myśli, a wspomnienia starannie posegregować i schować do kolorowych pudełek. Powinnam oddzielić te dobre od tych złych żeby nie mieszały się, bo to tylko sprawia ból. Muszę zacząć porządkować swoje życie, bo zbyt długo panuje w nim chaos. I wiem, że to moja wina, bo to ja sama sobie pozwoliłam na cały ten burdel, który panuje w mojej głowie, ale byłam zbyt słaba żeby tak od razu po rozstaniu stanąć na nogi i myśleć tylko o sobie. / napisana
|
|
 |
Czasami wystarczy jedno spojrzenie, jedno przypadkowe spotkanie, a wszystko wraca ze zdwojoną siłą.
|
|
|
|