 |
. Nigdy nie czułam tego w ten sposób do nikogo innego . Dzyndzel ♥
|
|
 |
unosząc ku górze lewą dłoń, od serca z szacunkiem i minimalnymi iskierkami szczęścia w źrenicach, żegnam jedynych, tych, dla których moje życie było ważniejsze od plot, od słów unoszących się gdzieś pomiędzy korytarzami szkoły, pomiędzy każdym z budynków w mieście. drugich bez jakichkolwiek gestów wymazuję z wyobraźni, trzymając nóż przy żyłach, dociskam go z coraz większą siłą, uśmiecham się, bo wiem, że chociaż robię źle, w tej chwili po raz ostatni czuję ból tego, że żyję. / endoftime.
|
|
 |
. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie , czuć Twój uśmiech na swych wargach , dłoń w dłoni , powolny oddech na mym kark , za każdym razem przyprawiający o dreszcze , i czuć jak trzymasz mnie przy sobie . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Pierwszy cios w twarz ? choć nie był lekki - nie bolał . nie było możliwości myślenia o bólu , istniała tylko przepełniająca całą mnie nienawiść . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. A inspiracji doszukuję się w Twoim spojrzeniu . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Nie zmienisz całego świata , ale zmieniasz mój . Wystarczy . Dzyndzel ♥
|
|
 |
dziś, dla siebie możesz mieć mnie po raz ostatni, dziś lina pójdzie w ruch, a ciało tak prostu ustanie w bezruchu, to dziś serce zrezygnuje z kolejnego uderzenia, w przeciągu kilku sekund, bez zbędnych pytań i wyjaśnień, dziękuję, że byłeś. / endoftime.
|
|
 |
nowy dzień rodzi nowe paranoje .
|
|
 |
czasami nie lubię samej siebie, więc nie wymagam tego od innych .
|
|
 |
siebie ciągle bardzo mało znam
|
|
 |
i chuj
- pomyślałam , bo myślę raczej zwięźle
|
|
 |
zabija mnie świadomość , że nigdy już nie będzie tak samo.
|
|
|
|