 |
Zbieram po tobie każdy dźwięk i kładę go na prześcieradle, miewam tą fobie że zabraknie gdzieś cie nagle i wreszcie spadnę czując że wreszcie spadłem, może tylko czasem będę mógł cie poczuć gdzieś przez kable piję twój ciepły wzrok z czarną herbatą
|
|
 |
raczej nie mam hobby chyba ze liczą sie kace
|
|
 |
I lubię swój dzień, lubię do czasu gdy mówią mi
ziom marnujesz cały czas,
Czuję się źle gdy brakuje mi hajsu,
lecz jest mi ok mam piwo i gram
|
|
 |
płyną chwile, niby inne a takie same,
wisi księżyc gdzieś ponad ulicami,
na nich ludzie omotani, niby inni a tacy sami,
za horyzontem majaczy jutro rano,
i niby jest inaczej a wciąż jest tak samo,
|
|
 |
za horyzontem majaczy jutro rano,
i niby jest inaczej a wciąż jest tak samo,
|
|
 |
wiesz co chuj w to, chwile trwają krótko,
ludzie trwają krótko, smutki płyną z wódką,
|
|
 |
obcy jest mi smak zawiści
mszczą się słabi, nawiedzeni chcą cię zbawić
czasami duma nie pozwala spraw naprawić cóż
czasem granice ktoś przekracza
a w życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca
|
|
 |
Obudzisz się w środku nocy by poprawić poduszkę
Zobaczysz zamaskowaną postać stojącą nad twym łóżkiem
I już wiesz, że koniec nie będzie dla ciebie miły
A wszystkie najgorsze sny dzisiejszej nocy się spełniły
|
|
 |
"Ściany zdają się przybliżać, aż czasem rzygam tym
ej nie ma co gdybać, weź nie pierdol tylko pisz..."
|
|
 |
Życzę byś się nie podniósł, wiedz, że mam ciebie z nic,
Idziesz na dno skurwielu, jak piepszony Titanic.
|
|
 |
uwierzy w każde twoje najpodlejsze kłamstwo.
byle mieć złudzenie ciepła i miłości.
|
|
 |
Chuj ci w ryj, kij ci w dupę. Z resztą ty i tak powiesz, że jest super
|
|
|
|