 |
Położył dłonie na jej biodrach, przybliżył się i lekko musnął jej usta swoimi, przesunął swoje wargi w kierunku ucha : ' dziś jest koniec świata...' - szepnął '...naszego świata, mała ' . Odsunął się i odszedł , bez żadnego żalu pozostawił ją samą, bez żadnych wyjaśnień, nie odwrócił się nawet na moment. Po jej policzkach samoistnie spływały łzy, nie była w stanie wypowiedzieć żadnego słowa, zbyt dużo myśli krzątało się po jej głowie. Chowając twarz w dłoniach udała się w przeciwną stronę.Nic już się dla niej nie liczyło./retrospekcyjna
|
|
 |
-Ulubiony kolor? - Brąz. - Bo jego oczy? - Nie, kurwa , bo gówno./retrospekcyjna
|
|
 |
Wjebałem się do jej mieszkania, bez żadnego 'przepraszam' i 'proszę'. Obijałem się o ściany i meble. Czułem jeszcze wódkę w gardle. Wybiegła do mnie ubrana w moją bluzę. 'Piłeś...' Wyszeptała i spuściła oczy. Podniosłem nasze zdjęcie ze stolika. 'Ładne, nie?' Zapytałem i rzuciłem nim o ścianę. 'No, powiedz coś!' Warknąłem i ścisnąłem jej podbródek. Podniosła na mnie zaszklone oczy. Czułem na dłoniach jej łzy. 'Nie rób tak.' Szepnęła, a ja powaliłem ją na kolana jednym uderzeniem. Podniosła się. Spoliczkowała mnie ciszą. Dostała drugi raz, ale zanim upadła wziąłem ją w ramiona. 'Kocham Cię. Przecież wiesz.' Szepnąłem jej we włosy. Nawet w takiej chwili potrafiła się uśmiechnąć. To była prawda, kochałem ją nad życie. I jeszcze nigdy się nie skarżyła, nie odchodziła. Zawsze była obok. Z łzami na twarzy i ustach. To tak, jakby krzyczała mi do ucha. Jakby krzyczała sercem. /just_love.
|
|
 |
pamiętasz ? to nie był byle jaki podryw , jeszcze nie wiedziałem , że się kłócisz o swoją część kołdry . / pih . < 3
|
|
 |
Tak ciężko Twoje słowa z głowy wyrzucić, gdy dusi je supeł wspomnień./retrospekcyjna
|
|
 |
I znów niebo szare, w głowie coraz więcej myśl, w sercu ból, a w butelce coraz mniej alkoholu. / lovexlovex
|
|
|
|