 |
Czasamiu nawet w tak ładną pogodę nie mam ochoty nigdzie wyjść... Tak. To właśnie on mnie zniszczył..
|
|
 |
Wypij za moje zdrowie! ..
|
|
 |
Drugie takie święto zmarłych..
|
|
 |
Tak... Wkrótce poznasz mnie, będziesz tylko mój, czekam tu od wieków..
|
|
 |
A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się.
|
|
 |
" i znowu nie potrafię, znowu nie umiem, oddać komuś całego serca. ponownie odrzucam ideał, za który sprzedała by duszę każda dziewczyna, za którym oglądają się największe laski. nie mam już jak zaprzeczać, znowu wpakowałam się w nieodwracalne problemy, zrobiłam komuś dziurę w sercu i przez nią wlazłam, choć nie wpuszczałam nikogo do siebie. i dlaczego to wszystko ? dlaczego nie potrafiłam znów pokochać ? przez pewnego chłopaka, który siedzi mi w głowie już od roku, i którego nijak nie mogę się pozbyć z myśli, choć przez ten cały czas nie był tak śmiały, by powiedzieć coś poza "cześć"./nieswiadomosc " ..
|
|
 |
Imieniny Szymona. Żadna okazja do świętowania..
|
|
 |
Za taką chwilę, jaka mi się przyśniła, z Nim, oddałabym nawet swojego kota! A jestem wolontariuszką..
|
|
 |
~ Janek wrócił do kliniki, żeby być bliżej Julii ! ..
|
|
 |
MW. Więlbię człowieka o tych inicjałach! Po prostu. Nie da się inaczej..
|
|
 |
" Tak dużo mi już dałeś, a ciągle kusi boski szmal... " ..
|
|
|
|