 |
Żyję po to aby umrzeć. Umrę po to, by narodzić się na nowo. / slonbogiem
|
|
 |
Po co były te czułe słówka, pocałunki i wyznania? Pozdro, i tak jesteś skurwielem. / slonbogiem
|
|
 |
Usiądź. Opowiem Ci jak bardzo Cię zranię, w którym miejscu wbiję nóż i gdzie najbardziej zaboli. Usiądź. Pokażę Ci jak długo potrafisz umierać, jak głośno potrafisz krzyczeć, opętany bólem płakać. Usiądź! Otworzę Ci bramy do piekła raju.
|
|
 |
CZASEM NIE MÓWIĘ NIKOMU JAK NAPRAWDĘ SIĘ CZUJE. NIE DLATEGO, ŻE NIE WIEM, NIE DLATEGO, ŻE BOJĘ SIĘ ICH REAKCJI, NIE DLATEGO, ŻE IM NIE UFAM, ALE DLATEGO, ŻE NIE ZNAJDĘ ODPOWIEDNICH SŁÓW, ŻEBY MOGLI CHODŹ W MAŁYM STOPNIU MNIE ZROZUMIEĆ. [ niekoffana mistrz ]
|
|
 |
Jestem cholernie wdzięczna Boże, że przy mnie chociaż przez chwilę był tak cudowny człowiek. Postawiłeś go na mojej drodze kiedy najbardziej zwątpiłam w ludzi. Obdarzył mnie najszczerszą miłością, dotąd nieznaną mi. Gdyby ktoś przed poznaniem jego powiedział mi, że jest to możliwe wyśmiałabym go. Nie ma go już. Nie mam żalu do nikogo, że zostałam sama. Dał mi dużo do zapamiętania. Pociesza mnie przecież fakt, że przez chwilę żyłam w najcudowniejszym szczęściu. / i.need.you
|
|
 |
Jestem daleko od świata. Tam gdzie wiatr pozbawia mnie myśli o Tobie. Jestem tam, bo w moim sercu Ciebie już nie ma - tam. / i.need.you
|
|
 |
Nie masz mnie.. i chyba nie jest mi z tym dobrze. / i.need.you
|
|
 |
Oczy moje tak tęsknią, że powoli ślepną. Usta moje tak tęsknią, że stają się coraz bledsze. Dłonie moje tak tęsknią, że zaczynają robić się sine. A serce moje? tak tęskni, że powolutku mdleje.. / i.need.you
|
|
 |
niech nikt nie próbuje uciszać mojego wewnętrznego krzyku. / i.need.you
|
|
 |
choć raz wsłuchaj się w tą ciszę między nami, choć raz zauważ jej ogromne znaczenie . / i.need.you
|
|
 |
"Oceniaj mnie dopiero wtedy, gdy mnie poznasz. A więc nie oceniaj mnie nigdy!"
|
|
|
|