 |
` ja juz wiem co zrobię . Usiądę sobie tutaj i poczekam na ciebie
|
|
 |
` - o zobacz! Spadająca gwiazda. Pomyśl życzenie. - Nie muszę, przecież stoisz obok.
|
|
 |
` uśmiech jest najprawdziwszym, kiedy jednocześnie uśmiechają się oczy.
|
|
 |
` a gdy Ci powiem, że jesteś czynnikiem dzięki, któremu funkcjonuję, wrócisz?
|
|
 |
Tak się cieszę,że wróciłeś. -Uwielbiam do Ciebie wracać. -Uwielbiam Cię witać.
|
|
 |
`
Usiadłeś na ławce. Patrzyłeś w ziemię. Wziąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię, zagasiłeś nogą. Nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ? '. Nie usłyszałeś odpowiedzi. Nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami : ' zajebiście kurwa ', odszedłeś, zakładając kaptur na głowie. Stałam w miejscu, patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi.
|
|
 |
`
Nie oczekuje wiele. Po prostu bądź ;*.
|
|
 |
zazdrość, która niszczy wszystko.
|
|
 |
i chociaż chciałam zostać w tej jego ciepłej i pachnącej jego perfumami bluzie, to i tak po 2 minutach mu ją oddałam bo wiedziałam, że jest bardzo zimno.
|
|
 |
wiesz dlaczego Nam nie wyszło? bo mi nie wystarcza to, że obejmiesz mnie raz dziennie i zamienimy kilka słów. ja nie toleruję tego, że zarywasz do innych dziewczyn. nie lubię kiedy palisz, bo wcale nie jest to takie szpanerskie, a się niszczysz. jestem zupełnie inna, niż Ona. może powinnam się wtedy tak zachowywać? zgadzać się na to wszystko? nie wiem, według mnie Twoja osoba jest niedorzeczna.
|
|
 |
pewnego dnia, myślałam, że przegrałam całe życie. zdesperowana postanowiłam zostać singielką. jednak niedługo potem, poznałam cudownego faceta, co wcześniej wydawało mi się nierealne. zaufałam, pokochałam, równocześnie otrzymując najwspanialszy prezent w moim życiu.
|
|
 |
jako zawsze chętna do pomocy, ruszyłam dupę i poszłam doradzić bratu jakie perfumy ma kupić. wzięłam do łapy pierwsze pachnidło z brzegu i po powąchaniu go, oznajmiłam mu, iż te są najładniejsze ze wszystkich, że to najlepsze perfumy na świecie, ect. wspomnienia znowu rzuciły mi się na szyję. On używał tych perfum, jego bluza była przepełniona tym zapachem, a gdy byłam w jego ramionach to właśnie ta woń była jednym z wielu czynników, które doprowadzały mnie w tamtym momencie do ekstazy. i chociaż już od wielu miesięcy się nie widzieliśmy, ja nigdy nie zapomnę go i jego zapachu.
|
|
|
|