 |
|
Wiem, że to łamie mi serce, ale, kurwa, nie chcę widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej.
|
|
 |
|
Suko, niech Twój nowy kolo wie, co z Tobą czeka go, ta.
|
|
 |
|
Przyrzekałaś, że mnie kochasz, więc kochasz mnie, czy łudzę się?
|
|
 |
|
zdjęcia do pieca, nie ma co czekać, sprzątnij ten pierdolnik ,i pokaż, że mnie kochasz, odwróć się i ruszaj w pościg.
|
|
 |
|
z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie ,czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie
|
|
 |
|
odkąd ostatnio gadaliśmy spotkałem Cię przelotem w sklepie ,i może lepiej, bo nie do końca wiem co mógłbym Ci powiedzieć
|
|
 |
|
od jakiegoś czasu przestało mi zależeć ,na tym co mogą pomyśleć, na tym co mogą powiedzieć .
|
|
 |
|
Rozsądek z zapomnieniem walczą znów o dominację.
|
|
 |
|
często cierpię przez popełnione błędy
|
|
 |
|
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
|
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
|
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
|
|