 |
uprzejmość - społecznie akceptowana odmiana fałszu .
|
|
 |
Nie stać Cię na mnie i nie mówię tu o pieniądzach .
|
|
 |
-miałaś kiedyś wbity nóż w plecy, prawda?- spytał ją prosto z mostu, nawet nie starał się jakoś ładniej ubrać słów. wiedział, że tylko tak do niej dotrze. poprzez trafienie w sedno bólu. Na jej twarzy zauważył lekkie zdziwienie, a potem spuściła wzrok i z uporem patrzyła się czubki swoich trampek jakby w tym momencie była to najciekawsza rzecz na świecie. -nadal mam.- powiedziała cicho. -a wiesz co zostaje po ranie? -no blizna.- odparła i spojrzała na niego jakby był dzieckiem, któremu wszystko trzeba tłumaczyć. -a czy boli? -blizna? -mhm. -no nie boli. -no właśnie. Blizny nie bolą. One tylko przypominają. Od Ciebie zależy czy weźmiesz to pod uwagę.
|
|
 |
ta rana nigdy się nie zagoi jeśli ciągle będziesz ją rozdrapywać.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że dla "przyjaciół" jestem w stanie zrobić wszystko. dosłownie wszystko a oni i tak będą wykorzystywać moją naiwność, bo przecież wybaczę. -nic się nie stanie jak wychujam ją po raz enty, już nie raz tak miała. a wiesz co? za każdym razem boli mnie to bardziej. jestem po prostu mistrzynią udawania, że "przecież nic się nie stało".
|
|
 |
w dni takie jak dziś, mam ochotę pizdnąć o ścianę wszystkim, co mi wpadnie w ręce.
|
|
 |
-Dlaczego się malujesz?
-Żeby ładniej wyglądać.
-A kiedy to zacznie działać ? [ net ]
|
|
 |
po prostu na chwile powiedzieć stop. Niech się skończy ten zawirowany tryb, niech ktoś zmieni bieg, przeprogramuje życie, wciśnie inny przycisk, albo niech po prostu to wyłączy . [ net ]
|
|
 |
wiecie ? doszłam do wniosku, że gdybym była normalna to już dawno bym zwariowała .
|
|
 |
Jestem nikim spoko. Lecz dla takich jak ty to i tak za wysoko.
|
|
 |
- Ta wasza męska prostolinijność.
- Ta wasza babska skręto-wiadukto-skrzyżowanio-objazdowość .
|
|
|
|