 |
|
fantastyczny był każdy poranek przy Jego boku. słodka latte tuż na stoliku nocnym budziła Mnie do życia swoim zapachem, a On wargami przekonywał, że czeka na Nas kolejny piękny dzień, taki pełen miłości. i tak było zawsze, aż pewnego dnia ta słodka obietnica wypowiedziana nad ranem, przeistoczyła się w wielkie kłamstwo, które truje Moje serce do dzisiaj. [ yezoo ]
|
|
 |
|
wyrzuciwszy z szafy wszystkie swoje ubrania, włożył je do torby podróżnej. dołożył kilka kosmetyków po czym zasunął bagaż. niewykluczone, że zanim wyszedł, pocałował mnie jeszcze w czoło lub policzek, może życzył mi powodzenia, dobrej nocy albo czegokolwiek innego. chyba zahaczył jeszcze o kuchnię, bo rano na stole leżał pęk Jego kluczy, a herbata w kubku była dopita. zostawił kilka swoich płyt, parę książek, skarpetki i spodnie w koszu na pranie oraz wspomnienia, masę wspomnień, których nie mogę udźwignąć.
|
|
 |
|
to niesprawiedliwe. nie fair jest to, że pojawia się z dnia na dzień, zabiera mi serce, zapewnia, że się nim zaopiekuje, po czym wyjeżdża. nie w porządku jest wiadomość, którą dostaje niedługo po tym o odnalezieniu mojego serca - porzuconego, całego poharatanego, które ja na nowo muszę zaszczepić sobie w klatce piersiowej, tak chore.
|
|
 |
|
Wszystko byłoby spoko, ale nadeszła piąta.
I od tamtej pory urwał mi się z nią kontakt.
|
|
 |
|
I jechałem autobusem w drodze powrotnej.
Zobaczyłem ją i wtedy serce zabiło mocniej.
|
|
 |
|
Kurwa mać ona nie chce mnie znać wcale nie dziwie się, lecz nie mogę przez to spać
|
|
 |
|
są takie dni kiedy chcę być sam, łapiesz ? jedyne na co mam ochotę to na wieczorny spacer.
|
|
 |
|
jeszcze raz w oczy popatrzę i odejdę, nie wiem gdzie, na zawsze
|
|
 |
|
to jest tak silne, że wraca do mnie w snach
|
|
 |
|
Przeszłość, kurwa nie chce jej pamiętać.
|
|
 |
|
Niepotrzebnie wtedy na siebie spojrzeliśmy.
|
|
 |
|
Nagle ktoś ci bliski znika, zanim powiesz mu, że dla ciebie był... jedyny.
|
|
|
|