|
jesteś jedynym KIMŚ, który może rozczochrać mi grzywkę, podeptać buty, pobrudzić białe spodnie i na niego nie nakrzyczę, ; *
|
|
|
i teraz pytacie mnie wszyscy, czy odszedł tak po prostu, po tym wszystkim.. tak zwyczajnie.
a kurwa czego się spodziewaliście ? fajerwerek, i innych efektów specjalnych ?
|
|
|
kim Ty w ogóle jesteś ? co Ty robisz w moim życiu ? sercu.. ? w moim łóżku ? a może Cie w ogóle nie ma ? może jesteś tylko marzeniem..
|
|
|
gdybyś mnie naprawdę kochał, to nie zostawił byś mnie na krawężniku, z pękającym sercem, z rozlanym ' Kubusiem ', i rozwiązanymi sznurówkami, o które mogę się potknąć krok dalej.
|
|
|
- Co tam u Zosi ?
- nic. śmieje sie.. prawie tak samo jak dawniej.
- prawie ?
- no, tak.. mniej wesoło... i powiedziała, że już nie chce żadnego nażyczonego.
|
|
|
przecież KIEDYŚ naprawdę się wszystko ułoży..
|
|
|
jestem przecież tylko następną, zwykłą nastolatką, która potrzebuje odrobiny miłości..
|
|
|
bo czasami jest tak dobrze, że uśmiechasz się do kubka z kawą, zupełnie nie wiedząc czemu to robisz.
|
|
|
najbardziej czego w sobie nie lubię, to na naiwność, którą Ty wyszkoliłeś do perfekcji.
|
|
|
miałaś kiedyś tak, że marzyłaś o kimś, aż tak bardzo, że te marzenia wydawały się realne ?
|
|
|
moje życie wygląda jak takie jedno wielkie ' ja pierdole '.
|
|
|
|