 |
"Być blisko i nigdy się nie oddalać. Budować szczęście i zawsze wychwalać. Łapać uśmiech i rozdawać smutnym, ale nie wszystkim, nie należy być rozrzutnym. Całować wiatr lub gonić go po górach, śnić marzenia i skakać po różowych chmurach. Fruwać lekko jak ptaki na niebie. I najważniejsze by najdłużej kochać Ciebie."
|
|
 |
Kochanie wiesz..Twoja miłość jest dla mnie naturalnie antydeprsyjna. I tak w ogóle to już tęsknię. ;**
|
|
 |
"Tak pragnij mnie na zawsze, w beztroskim uniesieniu, w nagrodę i za karę. O świcie i o zmierzchu. Właśnie tak."
|
|
 |
" szczęście to piórko na dłoni. Co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwałam euforię, poddawałam się całkowicie nowemu uczucia. A następnego dnia chciałam więcej. I choć jeszcze nie wpadłam wtedy w nałóg, to jednak poczułam już jej smak i wierzyłam, że będę mogła nad nią panować. Myślałam o Tobie przez dwie minuty, a zapominałam na trzy godziny. Ale z wolna zaczęłam się przyzwyczajać do Ciebie i staję się już całkowicie zależna. Teraz myśle o Tobie trzy godziny, a zapominam na dwie minuty, jeśli w ogóle potrafię zapomnieć choć na chwilę. Gdy nie ma Cię w pobliżu czuję to samo co narkomanii, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ja jestem gotowa na wszystko, by zdobyć Twoją miłość na wieczność. Nawet jeśli byłaby konieczność, to poświęciłabym swoje życie za Ciebie.
|
|
 |
I to mi się opłaca, wiem co dla mnie dobre, mierzę wyżej niż NASA, widzę cel, wiem, że tam dotrę.
|
|
 |
pragnę Twojej obecności, ale to nie znaczy,
że bez Ciebie nie istnieję.
|
|
 |
- Byłaś grzeczna ?
- I to jeszcze jak. Mijałam go na ulicy i nawet go nie oplułam.
|
|
 |
-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów?
-Ma sześć uśmiechów?
-Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy.
Drugi, gdy śmieje się z grzeczności.
Trzeci, gdy snuje plany.
Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie.
Piąty, gdy czuje się niezręcznie.
I szósty, gdy…
Szósty, gdy Go widzi…”
|
|
 |
Na zmianę ufam i wątpię
Chociaż to takie nierozsądne
|
|
 |
Nie płacz przez niego, on pochodzi od tej małpy bez uczuć.
|
|
 |
-Ten pan uciekł, i zabrał mój skarb!
-Co takiego?
-Szczęście, a odjeżdżając krzyczał, że nie wróci…
-Nie płacz kochanie, „Ci panowie” właśnie tacy są.
|
|
|
|