 |
Jeśli on leci za suką to ściągnij mu kaganiec, odepnij smycz i puść wolno . Niech ucieka . Tylko później niech nie piszczy pod drzwiami .
|
|
 |
Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze pocałunki i najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem. Nie Nim.
|
|
 |
Tak. Jestem o Ciebie zazdrosna. Piekielnie zazdrosna. Nie mogę patrzeć jaki jesteś przy niej szczęśliwy. Jak trzymasz ją za rękę. Nie mogę. Nie mam już siły. Myślałam, że będę twarda, że nie zrobi to na mnie żadnego wrażenia. Myliłam się. Jednak nie znam siebie aż tak dobrze. I mimo tego, że mnie tak skrzywdziłeś, chciałabym być na jej miejscu...
|
|
 |
Pamiętaj, że ludzie, którzy wydają się być bez serca, kiedyś kochali zbyt mocno.
|
|
 |
Wtulam się w inne ramiona. Wmawiam sobie , że jest mi dobrze .
|
|
 |
Pamiętam te chwile, chwile bez wyjścia. Nawet w moim sercu nie było dla mnie miejsca.
|
|
 |
Pamiętam te chwile, chwile bez wyjścia. Nawet w moim sercu nie było dla mnie miejsca.
|
|
 |
"Najłatwiej kogoś oceniać,ślepotą własnej pychy."
|
|
 |
Ten niezręczny moment, kiedy myślisz, że jesteś ważna dla kogoś, a prawda jest zupełnie inna.
|
|
 |
Obiecaj, że nigdy nie pożałujesz tej znajomości. Siedząc z kumplami na ławce przed blokiem biorąc kolejnego łyka zimnego piwa w upalny dzień nie zaprzeczysz, że coś nas łączyło. Z ręką na sercu spójrz mi w oczy i powiedz, że nawet za kilkanaście lat z żoną u boku i dwójką dzieci nie będziesz opowiadał jej o mnie jak o największym błędzie, który popełniłeś w młodości. Pamiętaj, że to zawsze do mnie mogłeś przyjść z problemem. Mogłeś płakać przy mnie nie czując wstydu, że jesteś chłopakiem i nie powinieneś bo to dobre dla dziewczyn. Przypomnij sobie, że mimo łez wylanych przez Ciebie i ilekroć miałeś mnie gdzieś ja nigdy nie odeszłam tylko czekałam wierząc, że będzie dobrze i życie jest dla nas. Obiecaj, proszę.
|
|
 |
W życiu masz dwa wyjścia. Albo walczysz o swoje, albo patrzysz jak przestaje być twoje.
|
|
 |
Podnieśmy szklanki w górę, wypijmy za nieodwzajemnioną miłość, za zranione uczucia, za te puste panny które odbierały nam facetów, za niespełnione marzenia, za chore ambicje, za wylane łzy, za nieprzespane noce, za każdy rozmazany tusz.
|
|
|
|