 |
jedyne czego teraz chcę to spać. nie ważne czy po proszkach popitych tanim winem, czy ze zmęczenia po nieusilnym walczeniu ze samą sobą. chcę spać. kiedy śpię, nie jestem smutna. nie jestem wściekła. nie jestem samotna. w ogóle, nie jestem. / abstracion
|
|
 |
i na co było nam to wszystko? bieganie za sobą, poświęcanie czasu, żeby później się liczyło, że się staraliśmy, że nam zależało. i tak po czasie się psuje, a my, nawzajem uświadamiamy sobie, że jednak daleko nam od ideału, za które uważaliśmy się na początku. że mimo wszystko, pomimo tylu starań - nie dogadamy się. nie dojdziemy do kompromisu. nawet miłość tutaj nie pomoże. ona też w końcu się skończy. wcale nie jest nieśmiertelna, ani wieczna. nic nie jest. a to tylko uczucie, bez najmniejszych szans na przetrwanie. tylko parę fajerwerków, między dwoma osobami, które po jakimś czasie, po natłoku raniących słów, niewypowiedzianych myśli po prostu gasną. / abstracion
|
|
 |
rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy. / abstracion
|
|
 |
Czasami czuję się, jakbym miała o swoim ciele dwie osobowości, dwa seca... i jeden mózg, który nie potrafi tego ogarnąć... ;/
|
|
 |
Różnica pomiędzy mózgiem a sercem polega na tym, że mózg podpowiada ci jakie mądre ruchy mógłbyś wykonać, a serce mówi, co zrobisz mimo tego.
|
|
 |
|
, albo On, albo kurwa zakon .
|
|
 |
|
, dzień za dniem, godzina za godziną, minuta za minutą, sekunda za sekundą, a u nas jak się jebało tak się jebie dalej !
|
|
 |
bo wiesz.. cały ten czas los kpi sobie z nas..
|
|
 |
Cieszyły ją małe bzdury, przyjemności małych chwil. Cieszyły ją uśmiechy,deszcz i księżyc na niebie
|
|
 |
Miłość ? kolejny pieprzony syf, kolejny błąd jakich w życiu sporo.
|
|
 |
Nie jestem zazdrosna. Boli mnie tylko fakt, że inna może Cię mieć - a ja nie
|
|
|
|