 |
"Nie będzie łatwo. Będzie naprawdę ciężko. Będziemy musieli co dzień nad tym pracować, ale chce zaryzykować, bo pragnę Ciebie. Całej Ciebie. Na zawsze. Każdego dnia, Ty i ja.".. yhm..
|
|
 |
Czy jest ze mną aż tak źle, że nikt nie potrafi mnie darzyć szczerym uczuciem?
|
|
 |
Bo wiesz czego nie rozumiem? Nie rozumiem czemu ludzie, czemu każdy pieprzony człowiek jest taki zły dla innych ludzi, tak kurwa często.To nie ma dla mnie sensu.Ocenianie, kontrolowanie.To wszystko w każdym swoim aspekcie.
|
|
 |
ja pożyczam, a świat mi nie oddaje.
|
|
 |
wiem jak to jest dostać od życia tyle złego, że chce się umrzeć.
|
|
 |
najbardziej na świecie potrzebuję teraz kogoś, kto usiądzie obok mnie, złapie moją dłoń i pomilczy ze mną..
|
|
 |
niektórzy mówią, że lepiej mi będzie bez Ciebie, ale oni nie znają Cię takiego, jakim ja Cię znałam lub jakiego myślałam, że znam.
|
|
 |
Nie chce się ze mną kłócić - może tylko o poduszki czy rapera w głośnikach - a mimo to, nie przytakuje mi głupio na wszystko. Z podniesionym czołem zmierza się z moim charakterem i potrafi wytknąć mi błędy, nie opierając tego na swoich uczuciach, tym co Mu nie odpowiada we mnie, a wczuwając się wyłącznie w moją osobę i mówiąc "nie chcę tylko, żebyś potem czegoś żałowała, więc zastanów się czy na pewno chcesz to zrobić, powiedzieć". Słucham Go. Mimowolnie Go słucham, opierając to na dziwnie mocnej linii ufności. I zawsze ma rację, bez wyjątku, a ja boję się tego jak dobrze mnie już poznał.
|
|
 |
Chciałabym Cię. Z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami. To nic. Chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
 |
Myślę co moglibyśmy przez ten czas zrobić. Jest tyle kin, tyle filmów, tyle miejsc nowych. Może moglibyśmy tam pobyć, albo zostać tu i poleżeć na podłodze. Może moglibyśmy pić razem kawę gdzieś. Wyjść razem lub nie robić nic razem. / Pezet ♥
|
|
 |
Za każdym razem, gdy stoisz obok mnie, tak blisko na wyciągnięcie ręki, gdy słyszę twój głos i głęboki oddech, a nie mogę Cię dotknąć, czuję się jak dziecko. Jak małe, biedne dziecko stojące za wystawą cukierni. Jedynie na co mnie stać, to patrzyć się na ciebie, pochłaniać wzrokiem, napawać się twoim widokiem.
|
|
 |
" Tak wtuleni, w siebie zapatrzeni, sobie przeznaczeni. "
|
|
|
|