 |
Nigdy wszystkim nie dogodzisz. Ciesz się z tego co masz. Dąż do celu konsekwentnie. /
|
|
 |
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi ? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc Ci o tym ? jak słone musiały być łzy , które połykała licząc na to , że się zmienisz ? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość , że zwyczajnie jesteś - a Ty miałeś ją w dupie/wyjebaneemam
|
|
 |
-Słuchaj, są na świecie czarne koty, prawda? -No jasne że są, czemu ma ich nie być? -A są takie koty, czarne oczywiście, wielkości około metra? -Pewnie są, jakieś wypasione albo coś takiego. -A takie półtora metra, czarne? -No nie wiem, może gdzieś jakieś pojedyncze egzemplarze. Ale to chyba niemożliwe. -A czarne koty dwumetrowe? -Nie. Takich to nie ma na pewno. -No to pięknie. Przejechałem księdza.../plastikowyswiat
|
|
 |
Drogi grudniu, jesteś jednym z najpiękniejszych miesięcy. Łączysz ludzi w święta, dajesz nadzieję na lepszy rok, sprawiasz, że dzieci szaleją, gdy dajesz im śnieg... Wiesz, grudniu... wszystkie miesiące zasypywały mnie złymi wieściami, nieprzyjemnymi zdarzeniami i niechcianymi pożegnaniami. Jak co roku piszę do Ciebie list, obiecuję, że w tym nie będzie dużo tekstu. Wiem, że jesteś w stanie zrobić wiele, wiem, że potrafisz, proszę, ześlij człowieka, który będzie mnie potrzebować. Już od dawna układam drugą poduszkę w łóżku, wypatruję przez okno człowieka, który by biegł do mnie, nawet obiady robię dla dwóch osób. Powiesz, dlaczego wciąż nikt nie puka do drzwi? Grudniu, zmień to, proszę.
|
|
 |
Kobietom zaczyna więc brakować emocji. I adoracji. Chcą do kurwy nędzy czuć się pożądane. Chcą aby ktoś je przygniótł do ściany, zgwałcił wzrokiem i dysząc wsadził dłoń między uda. — Piotr C.
|
|
 |
Nieprzyjemne sytuacje weryfikują najtrwalszych przyjaciół*.
|
|
 |
Merry Christmas, darling - wherever you are.
|
|
 |
"Chciałabym wyłączyć myślenie, chociaż na chwilę dać odpocząć swojej głowie,. bo pomału mam dość, a wiem, że muszę wziąć się w garść."
|
|
 |
|
-Chciałem Cię przeprosić. Zwłaszcza prosić, byś wróciła. Do mnie. Przemyślałem to. Może powinniśmy spróbować? Ja będę. Od teraz, tylko dla Ciebie. Obiecuję. -Będziesz? Nie, Ty miałeś być, kiedyś, pamiętasz? Nieważne, że wszystkie Twoje obietnice chuj strzelił. Słowa rzucone na wiatr, jak to mówią, nie? Heh, co się dziwić. Nigdy nie potrafiłeś dotrzymać słowa. No co się tak kurwa patrzysz? Myślisz, że spuszczę wzrok i zacznę beczeć? Nie, nie tym razem. Fajnie być bezsilnym, nie? Ty mówisz do kogoś, błagasz, a ta osoba zwyczajnie ma Cię gdzieś. No ja się czujesz? Pewnie jak śmieć. Nie powiem, uczucie kozackie. Chcesz powrotu? Obiecujesz? Kurwa, stary, chyba sam w to nie wierzysz. -Dlaczego mi to robisz? -Sam tak robiłeś niegdyś, zapomniałeś? -Przeprosiłem. -I to ma załatwić wszystko? -Jeszcze raz, od nowa. -Od nowa chcesz zacząć ranić? -Od nowa chcę zacząć kochać - wyszeptał, chowając w dłonie twarz. Chyba mówił szczerze, chyba powinnam wtedy zaufać Jego słowom, ponownie. Nie potrafiłam.
|
|
 |
"Do czyjegoś serca nie wchodzi się z ciekawości."
|
|
 |
Umieram, ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem, salutuję.
|
|
 |
Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze? Kiedyś nazywałeś mnie całym swoim światem, całowałeś w czoło na dzień dobry, tuliłeś całymi nocami i dopisywałeś do swojej przyszłości. Obserwowałeś każdy mój ruch, uśmiechałeś się w najmniej oczekiwanych momentach i całowałeś, gdy tylko nie poświęcałam Ci kolejnego momentu. Czasem chyba też złościłeś się, kiedy nie traktowałam siebie poważnie, jednak wierzyłeś we mnie, tak mi się wydaje. Momentami wydawało mi się też, że mnie kochasz. Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
|
|