|
Jakim kurwa prawem nazywasz mnie "kurwą" nic o mnie nie wiedząc.
|
|
|
Widziałam śmierć i dlatego płaczę, gdy widzę, jak z ciała uchodzi dusza, jak zanika uśmiech i nie słyszę już słów. Wokół cisza. / Endoftime.
|
|
|
Cierpię, gdy upada ktoś mi bliski, a ja upadając wraz z nim, nie sięgam dłonią aby pomóc mu wstać. Bodźce. Ktoś wbija tysiące szpilek w nasze serca i uśmiecha się pod nosem. Jednych serca są nietrwałe. Inni radzą sobie dość dobrze, cierpią w sobie, krwawią, lecz chcą żyć. Chcą żyć, rozumiesz? Pomimo wszystko, pomimo bólu i przeciwnością, po prostu - chcą.. / Endoftime.
|
|
|
Pewnego dnia wyleczę się z Ciebie, obiecuję, pewnego dnia dam radę żyć bez wspomnienia o Tobie.
|
|
|
Przełykam ślinę, gorzką, ciężka, za każdym razem gdy słyszę Twoje imię wypowiedziane szybko na głos bez żadnego wahania. Boli.
|
|
|
Wodzę wzrokiem po Twoim ciele, chcę Cię mieć, chcę Cię mieć.
|
|
|
Mimo wszystko, nie żałuję żadnej z tamtych chwil. Nie żałuję żadnego ze słów, żadnej z obietnic, żadnego z planów. Może kiedyś usiądziemy obok siebie i przyznasz, że Ty również nie żałujesz, że czasem nadal tęsknisz za tym co pozostawiłeś, w pogoni za czymś lepszym. Porozmawiamy o tym jak było, o tym, że wtedy to coś było warte wszystkiego, że my byliśmy czymś. Powspominamy, tak po prostu, bez przeszkód, bez zobowiązań. / Endoftime.
|
|
|
Będę wtedy kiedy wszyscy inni Cię opuszczą, obiecuję, zaufaj mi.
|
|
|
Nienawidzę uczyć się do tej pieprzonej matury, wszędzie do cholery widzę liczby.
|
|
|
Uszczęśliwiaj mnie, dam Ci wszystko co chcesz, ale spraw bym przez moment była naprawdę cholernie szczęśliwa.
|
|
|
|