 |
|
'Gdyby nie garstka tych, którzy dają mi to światło,
to już bym na cmentarzu pewnie miała grunt na własność.'
|
|
 |
|
''Krzywy kręgosłup, bo życie nie jest proste,i kopie cię po dupie coraz częściej jeszcze mocniej.''
|
|
 |
|
" .. zawsze będziesz w moich snach, lecz nie będę nigdy Twoja. tylko proszę nie mów mi, że to wina była moja. zawsze będziesz w moich snach, lecz nie będę nigdy z Tobą. i nawet gdy byś co dzień przynosił mi tysiące róż i klęczał u mych stóp, nie cofniesz nigdy czasu już. i nawet jeśli powiesz, że to nic nie znaczy nie spojrze Ci już w oczy i nigdy nie wybaczę (..) Wciąż widzę jak dotykasz jej ust gdy zamykam oczy całujesz ją.."
|
|
 |
|
Po co szukamy radości, kiedy mamy ją obok siebie?
Po co szukamy szczęścia, kiedy mamy je obok siebie?:)
|
|
 |
|
Jesteś ikoną, droga na szczyt bywa smutna. Dziś noszą cię na rękach, jutro płonie twoja kukła.
|
|
 |
|
Piłeś? Nie pisz, ja wiedziałem, kurwa, że tak będzie
Zamiast badać egzystencję, znów nawijam jakieś brednie!
|
|
 |
|
Bez zasad niewdzięczności niech skończą pierdolić w końcu
Wrócę się do przeszłości, by wykastrować ich ojców
|
|
 |
|
Choć dla wielu byli skreśleni jakby leżeli w grobie
Teraz wyprzedzili wszystkich nie muszą spoglądać w tył.:)
|
|
 |
|
Pyta w tracku, czy złamane serce mu się zagoi
nie wiem lecz wiem, że chuj mnie to boli.:)
|
|
 |
|
Nie możesz się pozbierać z podłogi, leżąc gdzieś między fotelem, a nogą od stołu. Bierzesz do dłoni telefon i uświadamiasz sobie, że tak naprawdę żaden z numerów nie jest odpowiedni, aby pod niego zadzwonić w celu uzyskania pomocy. W powietrzu unosi się odór podmokniętych od taniego wina paneli, a Ty cicho łkasz, uświadamiając sobie, że codziennie mijasz setki ludzi, a tak naprawdę jesteś zupełnie samotna. Żadna z nich nie podałaby Ci ręki, gdybyś przewróciła się o sznurówki swoich ulubionych trampek. Tak naprawdę żadna z mijanych przez Ciebie osób nie oddycha z dedykacją dla Ciebie.
|
|
 |
|
- I co potem? - Możemy robić, cokolwiek zechcemy. Możemy wziąć ślub. Możemy nie brać ślubu i żyć w grzechu. Możemy pójść do pracy. Możemy nie iść do pracy. Możemy się obijać. Możemy zamieszkać na najwyższym piętrze wieżowca. Możemy zamieszkać otoczeni wodą, w domu na palach. Możemy się kochać codziennie. - Dwa razy dziennie. - Trzy razy dziennie. Uniosła brwi. - Trzy razy? - Mamy sporo do nadrobienia. Przytaknęła. - Możemy się razem zestarzeć - powiedziała. - Chciałbym tego. / Ann Brashares "Nigdy i na zawsze" ♥♥♥
|
|
|
|