 |
Czasami nawet to cholerne milczenie, zawiera w sobie za dużo słów
|
|
 |
Koniec końcem zawsze po burzy wychodzi słońce.
|
|
 |
Nie mógłbyś mnie mieć, nie próbuj nawet chcieć.
|
|
 |
A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
Może mój świat marzeń, być jak głupia historia. Po to mam wyobraźnie, by bujać w obłokach.
|
|
 |
w życiu każdego człowieka przychodzi moment, w którym trzeba się pogodzić z tym co jest, zamknąć drzwi i zrobić następny krok prowadzący do szczęścia
|
|
 |
Prawdą jest, że to ciosy od życia i bolesne doświadczenia pomagają nam dorosnąć.
|
|
 |
Nocą najlepiej się wspomina, najlepiej się rozmawia, najlepiej się rozkminia .
|
|
 |
Nie patrz wstecz, bo przeszłości nie zmienisz.
|
|
 |
Muzyka żyje we mnie i ona będzie trwać nawet, gdy wyrwiesz mi serce .
|
|
 |
Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców, te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat, tą wrażliwość wewnętrznej strony ud, delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion, a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz, czy to realne, możliwe, ale wiesz, wiesz, że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry, które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała, a gęsia skórka wstępuje na kark, kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje, zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi, a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.
|
|
 |
- Tyle czasu, a my nadal razem! - jarał się z uśmiechem. - Jezu, to takie słodkie - zgasiłam Jego entuzjazm, na co przez kolejne minuty udawał obrażonego, wkurwionego na wszystko ze mną na czele. - Co Cię opętało? - zagadnęłam. - Ty.
|
|
|
|