 |
` jesteśmy jak statek... pływamy po morzu, które nazywamy szczęściem, ale nie wiemy czy dobijemy do lądu który nazywa się rzeczywistością..\aguxd
|
|
 |
` za kilka lat usłyszę pewną historię.. i będę się z niej śmiać. Z siebie, z Ciebie.. z nas.\aguxd
|
|
 |
` każdy zalicza w swoim życiu jakąś wpadkę.. ale o tym, żeby zakochać się w Tobie, mogłam tylko ja coś takiego głupiego popełnić..\aguxd
|
|
 |
` zawsze jej powtarzał, że zawsze , kiedy usłyszy jego imię.. niewiadomo gdzie, to będzie znak, że o niej myśli. \aguxd
|
|
 |
` noc z 10 na 11 listopada. Dostała telefon o tym, że on nie żyje. Jego ostatnią prośbą było, żeby przyjechała na jego pogrzeb. Jechała całą noc. Był dla niej bardzo ważny. Kiedy znalazła się na cmentarzu razem z znajomymi nie mogła oderwać oczu od niego. Nie mogła uwierzyć, że jej ukochany, leży tutaj i już nigdy się do niej nie uśmiechnie, już nigdy nie powie, czym jest dla niego muzyka. Potem chciała zostać sam na sam z nim. - Dlaczego mi to zrobiłeś.? Dlaczego... Nie zdążyłam Ci tego powiedzieć, ale naprawdę Cię kocham.. i zaczęła płakać. Nagle ktoś zaczął ją szarpać To był jej tata. - Córeczko to był tylko zły sen. Nikt Ciebie nie zostawił, a całą poduszkę masz mokrą od łez.\aguxd
|
|
 |
` jak fala w morzu.. tak spłynęło po Tobie moje uczucie .\aguxd
|
|
 |
` ile ja już razy próbowałam. Nie chciałam Ci tego zrobić. Nie mogłam przyjąć do wiadomości, że nadal kocham Jego.\aguxd
|
|
 |
` minęło 7 miesięcy.. a ja nadal pamiętam zapach twoich perfum. Tak jak byłoby to wczoraj.\aguxd
|
|
 |
` swoim uśmiechem potrafił wyleczyć każdą ranę w jej sercu..\aguxd
|
|
 |
` mówili jej, że za miesiąc nie będzie o nim pamiętać. Mylili się.. za miesiąc tęskniła jak jeszcze nigdy wcześniej.\aguxd
|
|
 |
` każdego dnia upijała się i robiła codziennie głupie rzeczy. Jedno się nie zmieniło.. Każdego dnia, kiedy jakiś chłopak odprowadzał ją do domu mówiła : Dziękuję i wymawiała JEGO imię.\aguxd
|
|
 |
` uniosła głowę i poraz pierwszy od kilku lat zobaczyła tak naprawdę jak wygląda świat.\aguxd
|
|
|
|