 |
nie byłabym sobą, gdybym się do Ciebie nie uśmiechnęła. mimo wszystko.
|
|
 |
Mam ochotę wyciągnąć wskazówki z tego cholernego zegara
i włożyć Ci je w dupę ku czci pamięci mojego czasu,
który zabrałeś mi bezpowrotnie, marnując go na złudne nadzieje.
|
|
 |
nigdy nie ignoruj osoby która kocha i martwi się o Ciebie
bo pewnego dnia możesz zrozumieć że straciłeś księżyc podczas łapania gwiazd.
|
|
 |
technicznie żyjemy w epoce atomowej ,
uczuciowo ciągle w epoce kamiennej
|
|
 |
Za Tobą na koniec świata i jeszcze dalej.
|
|
 |
Chociaż poprzedniego dnia położyła się pełna optymizmu,
rankiem znów ogarnął ją nieprzebrany smutek.
Każda minuta niosła coraz większe cierpienie.
|
|
 |
nie była popularna, piękna ani nawet bogata .
a jednak on chciał ją mieć .
|
|
 |
Szkoda, że nie potrafię sprawić, abyś chciał dzielić ze mną swój mały świat.
|
|
 |
znasz na bank kogoś, z kim chwilę trwają zbyt krótko,
że nawet całe życie to za mało.
|
|
 |
myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać,
cały mój świat w Twojej osobie się streszcza.
|
|
 |
|
uwielbiałam się z tobą kłócić, chodzić w twojej bluzie, zasypiać na ramieniu, bić bez powodu . czułam się twoją małą dziewczynką, bezpieczną i szczęśliwą . a gdy obdarzałeś mnie tym swoim łobuzerskim uśmiechem, wiedziałam, że jesteś tym jedynym, pierwszym, któremu oddałam serce .
|
|
 |
nigdy nie miałam do Niego pretensji o to, że zostawił mnie wtedy, gdy zupełnie sobie nie radziłam. ani razu nie zdarzyło mi się przyznać, iż od był autorem mojego największego cierpienia, a zarazem zajmował pozycję jedynego faceta przez którego po moich policzkach płynęły łzy. zwykle dziękowałam za to, że zahartował mnie na dalsze części życia, że nigdy nie dałam się już tak łatwo zranić, że w układzie męsko-damskim to ja kierowałam i ja miałam dłoń na przycisku 'zniszcz'. tylko w naszej relacji przejmował stery, tylko kiedy by byliśmy na pokładzie, rozbijał się o skały, a ja i moje serce lądowaliśmy za burtą, niszczone Jego psychopatycznym uczuciem.
|
|
|
|